Problem z ludźmi chorymi na władzę jest taki iż postrzegają wszystkich innych ludzi jak siebie sami .W ich świecie fakty albo służą powiększeniu osobistej władzy albo są zamachem na ich władzę .Dlatego między innymi USA obecnie jest liderem wśród państw gdzie ludzie umierają na pandemie ,gdyż Trump traktował pandemie jak zagrożenie swojej władzy a nie rzeczywisty problem .Na nic tłumaczenia innych ludzi że władza ich nie obchodzi a wirus to nie hoax .Problemem dla paranoi władzy jest też zwykła niezależność nie zaś konkurencja .
Takich ludzi przeraża nawet fakt że ktoś władzą nie zaiteresowany może im powiedzieć -" idź do diabła i tam już zostań po czym odejść "
90% ludzi którzy zgineli w czystkach Stalina także nie było próbowało zdobyć żadnej władzy ,tak działa paranoja władzy .Na dłuższą metę ,na wszelkie realne problemy taka narracja jest samobójcza gdyż neguje rzeczywistość .