nie rozumiem tego całego szumu, że film jest cukierkowy i zbyt kolorowy. Czy ktoś w ogóle widział oryginał ?? To nie jest mroczny Hellsing czy Blood, anime była kolorowa, manga też. Autorzy ekranizacji postanowili po prostu trzymać się konwencji kolorowego anime i jest to dość ciekawy zabieg. Co do filmu to jak ktoś się spodziewał czegoś w innym stylu to proponuję ekranizację innych anime np. Death Note.