Od czasów tego filmu dostaliśmy nowe spojrzenie na ekranizacje komiksów, nie takie płytkie jak tutaj i bardziej dostosowane do dzisiejszych odbiorców, np. Iron man ( mimo, że nieudany), Batmany Nolana czy First Class.
Sam film może zły nie jest, ba, fabuła rozbudowana, fajne efekty, aktorzy dobrzy. Szkoda tylko, że główny bohater zapomina, że już nie jest Parkerem-fajtułapą a przebojowym młodzieńcem. Świetna scena z Dock Ockiem na stole operacyjnym, brakowało tylko krwi.
Dodam, że widziałem Dir Cuta i w sumie na plus były tylko rozszerzone walki. Scena z Jamesonem w kostiumie zbędna i nie wiadomo o co w niej chodziło, zmieniona scena w windzie beznadziejna. Sceny z przyjaciółką MJ też chyba były dodane w tej wersji.
Suma sumarum film nie taki głupi, trochę życiowych problemów, dylematów, duża dawka akcji i ten cudowny epicki opening, który posiada każda część. Może konkurencja urosła w siłę ale dobry film i tak pozostanie dobrym, ale może nie tak bardzo jak kiedyś. 7/10
Liczę, że nowy Spider-man będzie dobrym updatem i wprowadzi większy powiew świeżości w przeciwieństwie do trylogii Raimiego.
akurat first class to sztampa, acz przyjemna, pierwszy batman nolana to gniot straszny, drugi batman nolana jest całkiem udany z rewelacyjnym jokerem, a iron man jest całkiem spoko
First Class to świetny film w stylu Jamesa Bonda i wzbudzający wiele emocji. Pierwszy Batman Nolana jest genialny, właśnie widziałem go wczoraj i uznaję go za lepszego od TDK, o dziwo. Nie wiem czemu przyczepiasz się do najbardziej udanych ekranizacji komiksu przy których przestarzałe Spider-many mogą się schować.