...to jak ksiądz mówi do Hugha, że zostaje, że ludzie pytali "gdzie jest Bóg?" - Bóg jest właśnie tutaj, z nimi.
Najbardziej poruszająca scena...jakoś nie mogłam wybrać jednej . poruszyło mnie pare scen . ta opisana przez Ciebie , oraz ta , w której ojciec Mari prosił żeby ich wystrzelano bo nie chcą ginąć od maczet i jeszcze ta gdy ten ksiądz , podczas gdy wywoził te dzieci , został zatrzymany i do swojego mordercy powiedział że nawet teraz patrząc mu w oczy czuje miłość . Bardzo poruszające . Ogólnie cała historia jest poruszająca .
Mocne też było to kiedy belgijski (albo francuski) żołnierz pomaga ewakuować psa przenosząc go na przyczepę ciężarówki. Scena nie miała pewnie więcej sekundę, ale to wystarczyło.
[spoiler] Moim zdaniem najbardziej wstrząsająca scena to pytanie po 5 latach: "Czemu nas zostawiłeś" i wzrok tej dziewczyny. Oprócz tego - przegląd naocznych świadków i opis ich makabrycznych przeżyć przy końcowych napisach.
Film po prostu dobijający, trudno po nim przejść do dnia codziennego.
poruszające i makabryczne. Faktycznie trudno się po filmie otrząsnąć, ale po obejrzeniu doceniam co mam jeszcze bardziej.
ten ich znajomy /George?/ o łagodnej twarzy z zakrwawioną maczetą, oraz to gdy babka z telewizji mówi /parafrazując/ "w Bośniaczce widziałam swoją matkę i płakałam nad nią i nad Bośnią; tutaj nie płaczę, bo widzę jedynie tłum Afrykanów". Moim zdaniem, jest to straszna prawda o naszym widzeniu ich problemów.
A mnie najbardziej tknęło, jak biała dziennikarka Rachel mówi, że jak była w Bośni, i widziała tam martwe, białe kobiety, to wyobrażała sobie, że każda z nich mogłaby być jej matką. I że codziennie płakała. A tutaj, w Rwandzie, to są tylko martwi Afrykanie...
Najbardziej wstrząsające słowa.