nie mam zielonego pojęcia kim był ten pan i co miał do tego kosmos, sama zadaje sobie pytania w nadziei, że ktoś nie wyzywając mnie od tępych, wyjaśni mi o czym był ten film :), i nie zabieraj się nigdy więcej za ten film jeśli nie chcesz się nabawić zmarszczek

No to witam w klubie! Pozostaje nam poczekać na jakąś rzetelną odpowiedź, bez bólu dupy ;-)

Dołączam do grona "kto wyjaśni o co chodziło w tym filmie". Oglądałem to wczoraj i czuje tak jakbym jednak nie oglądał :P

Nie oglądałem filmu, ale chętnie przysłuchałbym się czyjejś opowieści.

Reżyser chciał w tym filmie chyba pokazać jak bardzo zepsute jest nasze społeczeństwo pod względem chciwości. Moim zdaniem ten facet od pudełka był wskrzeszony przez jakichś ludzi z góry (tu pozostawia nam możliwość indywidualnej interpretacji tych sił wyższych) aby przeprowadzić test właśnie dotyczący tej żądzy i pieniędzy. Wydaje mi się ze nie powinno być tu sci-fi jeśli to miał być moralizujacy film. Dlatego moja ocena tylko 3

Ja widziałem ostatnie 20 minut tego filmu i myślałem, że jest to komedia. Główni aktorzy w ogóle nie pasowali do swoich ról, a dzieciak w łazience mnie powalił, ciągle myślałem co to jest?