Psycholog więzienny wraca do domu po ostatnim dniu swojej pracy. Właśnie przechodzi na wczesną emeryturę spowodowaną przedłużonym kontaktem ze swoim ostatnim badanym – seryjnym mordercą dzieci, znanym jedynie jako John Doe. Doe jest psychotycznym Piotrusiem Panem, który opisuje swoje mordercze akty, czy też „figle”, jako sposób na „wyzwolenie” dzieci z ich ponurych, ziemskich ograniczeń.