PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=726013}

Człowiek, który zabił Don Kichota

The Man Who Killed Don Quixote
6,2 10 663
oceny
6,2 10 1 10663
5,0 26
ocen krytyków
Człowiek, który zabił Don Kichota
powrót do forum filmu Człowiek, który zabił Don Kichota

Oby miał jeszcze więcej okazji na pokazanie swojego talentu. Ma potencjał i to jaki duży, szkoda że tak dużo osób tego nie dostrzega.

użytkownik usunięty
Ignacy98

Szkoda, że Driver go z siebie nie wydobywa.

ocenił(a) film na 5
Ignacy98

Jak nie dostrzega, jak ostatnio dostaje dużo ciekawych ról ;)

litwosxd

Pisałem to gdy ludzie jeszcze się go czepiali za rolę w TFA, gdzie według mnie i tak już był dobry :) Teraz dostaje coraz lepsze role i na szczęście wszedzie daje z siebie wszystko, na przykład w Patersonie i Milczeniu, w którym był lepszy niż Garfield. Chłop jest na dobrej drodze :)

ocenił(a) film na 5
Ignacy98

Zgadzam się ;)

ocenił(a) film na 9
litwosxd

Ja też .

Ignacy98

Już wcześniej przed TFA grał ciekawe role, ale niektórzy ignorowali... :P

litwosxd

To są zwykłe znajomości a nie talent...

ocenił(a) film na 5
loek

Po co przekonywać, że nie ma talentu, albo po prostu ekranowej magii, skoro facet kradnie serca kolejnych widzów.

loek

Chybaś z konia spadł, milordzie. Jakie znajomości? Gość zagrał kapitalnie w "Dziewczynach" - serialu, który przyniósł mu zasłużony rozgłos i konsekwentnie buduje swoją karierę grając coraz ciekawsze role. W przeciwieństwie do takich beztalenci jak Dakota Johnson czy Kate Hudson (córeczki znanych ze znanych aktorskich rodzin) czy średniaków jak np. Scott Eastwood - Driver wybił się na swoim talencie, a nie na znanym nazwisku.
No chyba, że coś mnie ominęło.

loek

Co Ty bredzisz? O ile mi wiadomo gość nie pochodzi z rodziny aktorskiej. Nikt z jego rodziny nie jest też związany z przemysłem filmowym. Czy żeby osiągnąć sukces nie wystarczy czasem talent? Ból zadu wyczuwam.

michael_borowitz

Nie twierdze, że nie umie grać mówię tylko, że w tym zawodzie rzadko ma się takie szczęście by samemu zabłysnąć. Zazwyczaj trzeba mieć znajomości i nie chodzi mi tu o rodzinę tylko np. kolega, znajomy reżysera itp.

ocenił(a) film na 8
loek

O... Widzę, że mamy tu na forum jakiegoś topowego aktora, który poznał mechanizmy rządzące Hollywood. Podziel się z nami większą ilością ciekawostek. W jaki sposób ty dostałeś swoją pierwszą wielką rolę? Czy Terry Gilliam angażuje aktorów wyłącznie po znajomości. Piszesz tu bardzo ciekawe rzeczy, chciałbym się więcej dowiedzieć.

Dr_Gonzo35

No i mnie masz. Myślałem, że pod moim nickiem nikt mnie nie rozpozna. W takim razie muszę zmienić konto;) Wiedzą się nie będę dzielić, bo nie będę odbierał Tobie przyjemności samego jej odkrywania;) Pozdro dla ludzi z dystansem.

Ignacy98

Oczywiście, że dostrzegłem. Parę lat temu w serialu GIRLS, w którym miał wyśmienitą rolę

Ignacy98

A ja uważam, że w nowych Star Warsach jest rewelacyjny - dostał jedną z najciekawszych postaci w historii uniwersum świata SW i "młodą" obsadę zostawia daleko w tyle jako Kylo Ren/Ben Solo (a już na pewno w "TLJ", który był popisem aktorskim Marka Hamilla i Drivera właśnie, pozostali aktorzy tam prawie nie istnieli). Poza tym świetnie grał w "Dziewczynach" - jego bohater tak naprawdę przyćmił sporą część obsady i udowodnił jego talent komediowy. W "Człowieku, który zabił Don Kichota" też jest świetny i razem z Johnatanem Pryce'm tworzą znakomity duet. Podobały mi się również jego role w "Milczeniu"i "Patersonie". Aktor zdecydowanie ma coś w sobie i w zasadzie w każdym filmie w którym gra wygląda inaczej. Nominacja do Oscara/Oscar to tylko kwestia czasu...

olka0207

Prawda, postać Kylo Rena jest ogólnie jedną z najciekawszych w tego typu filmach - zagrana przez Drivera rewelacyjnie: a gra praktycznie samą mimiką, którą potrafi pokazać szereg rozmaitych emocji bez zbędnego paplania. A jak już się odezwie to mówi jedno, a robi drugie i tak naprawdę jest jeszcze bardziej nieprzewidywalny niż Loki (bohater trylogii "Thor" i filmów z cyklu "Avengers"). Za cholerę nie wiem co zrobi w epizodzie IX i to sprawia, że jest dla mnie postacią najbardziej wartą uwagi (szczerze mówiąc to losy pozostałych bezpłciowych bohaterów mam naprawdę gdzieś, bo wiem czego można się po nich spodziewać i co zrobią).

Aleksander_Mat

W sequelowej trylogii i pod względem granej postaci i aktorsko - nie ma sobie równych. I nie, to nie dlatego że inni są słabi - on jest po prostu rewelacyjny w tej serii.

ocenił(a) film na 7
Aleksander_Mat

Zgadzam się. Fani po prostu mają za złe, że "Nowy Vader" jest pełen sprzeczności, waha się, przeżywa kolejne metanoje i moralne klęski. Może tego za dużo, ale gra bardzo ciekawie.

ravQ

Ja myślę, że to jest też trochę tak iż postać Kylo Rena/Bena Solo to nie jest typowy jednowymiarowy złol. To, że sobą cały walczy, jest rozdarty i targa nim poważny wewnętrzny konflikt sprawia, że jest bardziej ludzki i w sumie w wielu aspektach jest odzwierciedleniem nas samych (to co robią postaci w filmie to przecież niejako metafora naszego życia). Ludzie niestety lubią prosty podział: albo jesteś w 100% po JSM albo w 100% po CSM. Jeśli zdarzy Ci się być "pomiędzy" to jesteś zapewne frajerem i niedojdą życiową. No i przecież to niedopuszczalne, żeby choćby w 0,1% być w stanie identyfikować się z taką postacią bądź próbować ją zrozumieć. Taki ma przecież mało myśleć, a tylko zabijać i siać pożogę.

ocenił(a) film na 7
olka0207

Zgadzam się, napisałem o odbiorze innych osób, którym akurat taka kreacja "czarnego charakteru" nie przypadła do gustu, z różnych względów.
Ja nie mam zastrzeżeń, może poza jednym. Otóż scenariusze tych najnowszych części pozostawiają wiele do życzenia, np. w obliczu ciągłego wymykania się już osaczonych dokumentnie członków Resistance, bo siepacze "Najwyższego Porządku" zawsze pozostawiają jakąś durną dziurę w okrążeniu, wahania Rena rzeczywiście mogą wyglądać na słabość i indolencję. Wychodzi, że jest ona gapa (by nie rzec dosadniej).

ocenił(a) film na 9
olka0207

Pytanie do olka0207: orientujesz się może KIEDY "Człowiek, który zabił Don Kichota ukaże się w Polsce na dvd ? Premiera miała być 30 listopada, potem przesunięto na 16 stycznia, ale ten termin został anulowany :( Będę wdzięczna za info.

Kalina1710

Myślę, że nie wcześniej niż w marcu ponieważ Gilliam miał problemy natury prawnej z jednym z producentów filmu przez co np. w Stanach Zjednoczonych film premierę będzie miał dopiero na początku marca 2019 (w krajach Ameryki Łacińskiej nawet w kwietniu). DVD zostało wycofane ze sprzedaży przez wszystkie sklepy internetowe w jakich patrzyłam (też chciałabym kupić i chętnie obejrzę drugi raz) na czele z Empikiem i być może jest to związane z opóźnioną premierą kinową obrazu (z reguły dany film wychodzi na DVD kiedy już zejdzie z kin, w tym przypadku film jeszcze do wielu nawet nie wszedł)

ocenił(a) film na 9
olka0207

Dzięki za info. Miałam zamówienie złożone w Empiku, które anulowano i dziwiłam się o co chodzi. No to poczekam do tego kwietnia. Można się jedynie pocieszyć, że my w Polsce widzieliśmy "Człowieka, który zabił Don Kichota" w kinie już w sierpniu 2018, a Amerykanie jeszcze czekają, he he. Chociaż raz jakiś film miał premierę kinową wcześniej u nas niż u nich :)

Kalina1710

No właśnie - dobrze, że film w ogóle dopuszczono do dystrybucji i ja osobiście cieszę się, że go obejrzałam normalnie w kinie, a nie tylko i wyłącznie (jak wielu) na Festiwalu w Cannes (oczywiście w Cannes mnie nie było bo i jak) :) Myślę, że po premierze w USA raczej nic nie będzie stało na przeszkodzie do tego, aby wypuszczono wreszcie DVD/Blu-Ray z filmem.

olka0207

Spróbuj tutaj: https://www.dvdmax.pl/czlowiek-ktory-zabil-don-kichota-dvd,art721815

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones