ale mnie wcisnelo w fotel z wrazenia. dawno nie widzialem takiego zarabistego horroru. ring ma wszystko to co lubie w tego rodzaju filmach. sa momenty ze az sie podskakuje w fotelu. sa tez takie ze ciary chodza po plecach. no i ta cudowna muzyka hansa zimmera. miodzio! nie widzialem jeszcze japonskiej wersji ale ne pewno niedlugo zobacze. wtedy bede mial skale porownawcza. ale na pewno tez jest super. no i sama historia jest rewelacyjna. kazdy musi zobaczyc ten film.
p.s. mam tez sama smiercionosna kasete. gdy po jej obejrzeniu zadzwonil moj telefon to az balem sie odebrac.