Kiedy pierwszy raz obejrzałam film, bez zastanowienia oceniłam go na 8. Zaskoczył mnie - w życiu nie domyśliłabym się takiego rozwiązania dla sprawy! Co więcej, sam pomysł był ciekawy i oryginalny. Ostatnio, będąc w księgarni Taniej Książce, kupiłam sobie thrillerek za 8 czy 9zł. Początkowo mi się nie podobał, a później zaczęłam się wkręcać. Uznałam, że skądś znam tę treść i nagle mi się przypomniało, że przecież oglądałam taki film! Co prawda zepsuło mi to trochę czytanie, bo znałam zakończenie nie będąc nawet w połowie, ale i tak czytałam ją szybko i namiętnie. Postanowiłam obejrzeć film jeszcze raz i tu spotkała mnie przykra niespodzianka. Nie dość, że zwróciłam uwagę na kiepską grę aktorów, to jeszcze wydarzenia były przedstawione w tak wielkim skrócie (a niektóre całkiem inaczej), że w filmie mogą zostać uznane za niejasne albo poddane wątpliwościom typu 'A skąd ona niby tak łatwo na to wpadła?" - jak np. w przypadku odpowiedzi na zagadkowe pytania. Rozumiem, że film ma swój ograniczony, konkretny czas i nie da razy wszystkiego w nim pokazać, ale reżyserzy Harry'ego Pottera czy Władcy Pierścieni udowodnili, że nie kaleczy to samej treści. Cóż... może i nie jest to film wysokich lotów i na wielką skalę, jak w przypadku wyżej wymienionych, ale i tak mogli się postarać lepiej. Uważam, że spadek w ocenie o 2 nie spowoduje strasznego dramatu. Pozdrawiam