o trzydziestolatku o mentalności gimnazjalisty. Coś tam mu w duszy i sercu gra, ale jest zbyt tchórzliwy, niedojrzały, żeby zrobić COŚ - oprócz duszenia poduszką jak na kolonii. Może to i obraz problemów współczesnych młodych mężczyzn, ale będąc na ich miejscu (a jestem kobietą) zaczęłabym się burzyć, że aż tak...