lubie bardzo e muphyego, stillera tez ostatnio coraz bardziej.
film moim zdaniem bardzo udany, zabawny.
Tuz po obejrzeniu muszę powiedzieć że jest to jedna z lepszych komedii 2011 roku.
Bardzo długo się do niej przymierzałem głownie przez nieprzychylne opinie o filmie.
Fajny pomysł, dobrzy chociaż już podstarzali aktorzy, fajna akcja, i ciekawy rozwój wydarzeń.
Mogłoby być odrobinę więcej humoru ale nie można mieć...
czy ktoś może mi polecić jakąś komedię z sensowną fabułą w której można się pośmiać z żartów a nie z jakiś prostackich gagów? dzięki z góry
Spodziewałam się coś lepszego z Eddie Murphy..... no ale cóż gra się w lepszych i gorszych filmach........ Od biedy może być...... daję 7
Wie ktos moze gdzie można znaleźć informacje dot budżetów polskich filmów takich jak:
Listy do M. Och, Karol 2 czy Jak sie pozbyc cellulitu? Na stronie IMDb.com nie ma tych
danych.
Polecam, kawałek dobrej zabawy...niegłupiej, z dobrymi dialogami, grą aktorską i ...napięciem:-)
Dobry przekręt. Bravo Ben.
Parodiuje sam siebie i to się udało. Stiller jest sobą. Reszta też daje radę.
Ogląda się przyjemnie, szybkoi nawet z ciekawością.
Ale ten tytuł...
Do tego stopnia fajna komedia że ani razu się nie uśmiałem, ale za to oglądało się naprawde przyjemnie 7/10
Daaaawno nie zdarzyło mi się obejrzeć komedii, na której bym się nie zaśmiał. Na tej nawet się nie uśmiechnąłem... Porażka, totalna porażka. Nie polecam.
2/10 bo widziałem gorsze filmy.
Obejrzałem ten film dla Bena Stillera. Rozczarowanie. Nie tylko nie śmieszne, ale nawet
mdłe dialogi. Kryminalnie też średnio, ale akcja jest momentami. Muzyczka ok, realizacja też
może być. 5/10
muszę napisać w tym miejscu o Téa Leoni, którą znałem tylko "z widzenia".
Zachwyciła mnie swoją grą w roli Agentki specjalnej Claire Denham, a scena w barze, gdzie popija z Benem Stillerem (w roli Josha Kovacsa) jest REWELACYJNA.
Po prostu urzekła mnie. Oczywistście ta Agentka - agentka.
Eddie Murphy - to nazwisko powinno zapalić lampkę ostrzegawczą u każdego kinomana. Popularny w zamierzchłych czasach VHSów komik, aspirujący kiedyś do miana króla komedii (na koncie świetne występy w rewelacyjnym "Księciu w Nowym Jorku" czy cyklu "Gliniarz z Beverly Hills") dzisiaj grywa w filmach słabych, do tego...
tytuł rzecz jasna spieprzony aż miło
ale było kilka zabawnych momentów - oglądało się szybko i na serio miło.
Film do obejrzenia i pośmiania się na raz :)
całkowicie przeciętny 5/10 - z przewagą w stronę 6
Po takiej obsadzie nie ukrywam, ale spodziewałam się czegoś lepszego.Nie jest to komedia w której można by było wybuchać śmiechem co 5 minut, ale w miarę przyjemnie się ogląda.