Dzieła Krzysztofa Kieślowskiego tak naprawdę odkrywam od niedawna,ale jestem coraz bardziej oczarowany jego twórczością.Każdy jego film skłania mnie do refleksji i na długo zapada w pamięć.Cała "Trylogia"jest znakomita i trudno jest mi powiedzieć która jej część podoba mi się najbardziej,choć chyba właśnie "Czerwony".Myślę,że duża w tym zasługa Irene Jacob .Ma w sobie coś niezwykłego i chyba żadna inna aktorka nie potrafi grać równie sugestywnie.Film wzrusza i zastanawia,pokazuje,że życie pełnie jest przypadków,zbiegów okoliczności.Każde zdarzenie w jakiś sposób ma wpływ na nasze życie,choć może nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę.