Wiele osób polecało mi ten film. Przez połowę filmu wahałem się kilka razy czy nie wyłączyć, ale dociągnąłem do końca. Główny bohater psychiczny, wszystko załatwia siłą. Jest egoistą, bo jak można wytłumaczyć te wyścigi na skraju śmierci, czy ciągłe wezwania za pobicia. Przez większość filmu myślałem, że dam 5-6, ale końcówka ze śmiercią tego kolegi i zerwanie uratowało dość mocną ocenę, jaką daję 7. Dobrym widokiem była samotność na koniec filmu głównego bohatera, bo zdecydowanie na nią zasłużył.
Co to za facet, który uderza kobietę w twarz?