nie wiem jak wszyscy inni mogą się zachwycać tym gniotem, przewidywalny do bólu, a historia się kupy nie trzyma, chociaż nie, kupy to ona się i może trzyma...
Przewidywalny to by był jakby zakonczyl sie happy endem jak zazwyczaj. Mnie sie podobal nie bede udawac ze nie, ale juz mi sie troche przejadł :)
Pseudo romantyczne melodramaty (nie komedie romantyczne) najczęściej kończą się jak "druga połówka" odchodzi lub umiera. SPOJLER Przykłady: Jeden dzień, (chyba Keith), Twój na zawsze, Miasto aniołów, Titanic, SZKOŁA UCZUĆ, PAMIĘTNIK.
JA również bardzo Wam współczuję tego nieznośnego cierpienia:D
Może nie oglądajcie wogóle filmów bo nie daj Boże trafi się kolejny taki film i już się nie pozbieracie:D
Ja się nie użalam, zwyczajnie mi się nie podobał, tobie się spodobał i mam z tym problemu. Gusta są różne. ;)
Niestety aby się przekonać o wartości filmu trzeba go obejrzeć, często ryzykując utratę zdrowia :)
Oczywiście napisałam to w żartobliwym tonie - nie chcąc nikogo urazić. Bo nie od dziś wiadomo,że co mnie się podoba Tobie nie musi prawda?;)
Potrafię zrozumieć wasz ból bo sama takowy odczuwam przy większości polskich produkcji;)