Wszystko się małej dzidzi w główce pomieszało.
Posłużyłeś się rozumowaniem godnym maoisty - rozumiem nonszalancję, ale skąd te wszystkie niedorzeczności? Może wytłumaczeniem jest wiek dzieciny. Wskaż związek między Hitlerem a Wieletami? Po co takie kwiatki? Masz gorączkę? Pisząc o krzyżakach masz zapewne na myśli pajęczaki - piszesz z małej, no bo chyba nie Zakon Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego - aż o taką świadomość cię nie podejrzewam . Dlaczego Hitler nie mógł funkcjonować jak każdy normalny człowiek? Zdaje się że nie był cyborgiem, wampirem, wilkołakiem, seryjnym mordercą ani Godzillą więc argument nie halo.
Wskaż w tekstach źródłowych że nakazał gwałcić i zabić polską ludność jak to lapidarnie ująłeś. I tu się kłania gramatyka i zarwane lekcje w szkole. Wspominasz, że twórcami filmu są Niemcy, przynajmniej ten plus że nie Austriacy jak Hitler. Nie wiem czy lepiej byłoby gdyby film nakręcili Tajowie ale być może weselej. Jeśli twój wpis to zamierzona prowokacja - myślę że wyszła średnio chociażby przez dziecinne błędy leksykalne, gramatyczne które w połączeniu z archaicznym stylem (plwam) nosi znamiona groteski.
Więcej takich wypowiedzi a kilka naszych rodzimych kabaretów zawiesi buty na kołku i pójdzie z torbami. Zlituj się i nie rób za błazna bo odbierasz ludziom pracę.

Spokojnie. Jeśli chodzi o ogólny przekaz swojej wypowiedzi to ma rację. Nie nazwałbym tego otwarcie nazistowską propagandą ale Niemcy w swoich filmach traktujących o drugiej wojnie światowej potrafią tak zamieszać że wcielają się prędzej w rolę niewinnej, nic nie wiedzącej ofiary aniżeli kata i oprawcy. Zawsze jest w nich postać która uosabia naród niemiecki, w Upadku jest to kobieta wypowiadająca się na końcu, wszystko sprowadza się do "nic nie widziałem, nic nie słyszałem", byliśmy wtedy młodzi i pełni entuzjazmu i tak dalej. Jedynym złem jakie obarczane jest winą za śmierć milionów to mały, szalony człowieczek Hitler który pod koniec życia ukazany jako słaby, schorowany i śmieszny despota oderwany od realiów, do końca goniący za marzeniem tysiącletniej Rzeszy. Na kńcu filmu przychodzi ironiczna myśl "biedni Niemcy" którzy przecież tyle wycierpieli w tej wojnie nawet nie wiedząc jakie piekło stworzyli milionom.

Bo wystarczy,że są dokumenty i i filmy dokumentalne z tych zbrodni.Jeszcze Ci mało?

odstaw te proszki

Koniecznie musisz się leczyć. To nie jest dokument tylko film. Więcej dystansu bo zwariujesz. Oglądnij sobie film "Planeta Małp". Jak zobaczysz gadające małpy może ci ulży.

Dokładnie, niemcy nie potrafią i nie mają zamiaru pokazać prawdy i realiów tamtego czasu.
Ukazywanie dewianta, mordercy, pedofila (kazirodcze kontakty z nieletnią Geli), narkomana i podobno we wczesnej młodości również pederasty w taki sposób jak to zrobił ten niemiecki reżyser, jest policzkiem nie tylko dla historii i prawdy, ale przede wszystkim dla tych wszystkich, którzy zostali zamordowani.

Ale w jaki? Tak wyglądały jego ostatnie chwile, wg. Ciebie zabrakło rogów na głowie? Film jest o ostatnim miesiącu życia Hitlera, a nie o wojnie w ogóle. Weź sobie na wstrzymanie z takimi teoriami.