Ostatnio przypomniałem sobie trylogię i tak zacząłem się zastanawiać jakby wyglądały kolejne części , gdyby Boromir nie zginął. Na początku był wierny ojcu i nie uznawał Aragorna jako króla , ale na koniec już go uznał. Ciekawie by wyglądała jego relacja z ojcem w drugiej i trzeciej części , bo na pewno stałby po stronie Aragorna i reszty towarzyszy