PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1065}

Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia

The Lord of the Rings: The Fellowship of the Ring
8,0 726 599
ocen
8,0 10 1 726599
8,2 45
ocen krytyków
Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia
powrót do forum filmu Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia

Frodo

ocenił(a) film na 9

Uwielbiam trylogię, oglądałam wielokrotnie. Od początku jednak uważam, że Frodo jest po prostu niedo*ebany. Taki melepeta, że tragedia. Wszyscy wokół ratują mu dupę a on tylko wiecznie cierpi i się wykrzywia

ocenił(a) film na 10
paulka456

mi się wydaje, że koncepcja o jaką chyba im chodziło przy tej roli była słuszna, w koncu Tolkien opisał Froda, jako "scholarza, poetę i introwertyka a nie wojownika" . Ale poszli w niej za daleko co splycilo postac. Wydaje mi się, że chcieli go odróżnić od wojowników i słusznie, dlatego odebrali mu albo umniejszyli wiekszość scen walki fizycznej. Choć jednoczesnie są momenty, gdy widać opór mentalny np. gdy Frodo cofa dłoń z Pierscieniem gdy na Wichrowym Czubie siega po niego Nazgul. Dlatego Nazgul użył sztyletu, bo zobaczył, że to małe coś bedzie sie stawiać. :) To odebranie scen walki mieczem sprawiło jednak, że nie znający ksiazki widzowie odebrali go, jako ofermę :D I wydaje mi się, że PJ i ska również chcieli przez to pokazać, że w tej roli skupiaja się na walce wewnętrznej. co wyszło nawet niezle, z tym, że chyba gdyby pozostawili mu ze 2, 3 ksiazkowe dialogi na ten temat to byłaby ta walka wewnętrzna bardziej widoczna i zrozumiała dla widza. Kolejną sprawą która chyna spłyciła postac jest to, że czytając czytamy głównie POV Froda, zaś w filmie oczywiscie musiało to POV ustapic miejsca POV innych postaci. Poza tym wydaje mi się, że sama filmowa rola została podzielona na 3 etapy. Pierwszym jest Frodo sprzed pierscienia, i to wyszło absolutnie wspaniale. :) Drugim jest ten z czasu wojny, a trzecim ten po wojnie. Niestety brak scen z Porządków w Shire sprawia, że 3 etap roli jest zbyt krótki i mało wyostrzony. To wlasnie najbardziej spłyca postac, ten brak. Nie wiem, być może to tylko moje wrażenie, ale przez brak Porządków zakonczenie jest zbyt "uładzone", "zdisnejowione", zbyt ładne. W ksiazce to w tym miejscu opowiesci jest wiecej mroku niż w Mordorze. Powrót nie do domu a do jego ruin, okupacja kraju, "wojna domowa", zemsta, kolaboracja, korupcja, odbudowa, załamanie i choroba Froda, jego samotność, i przypisana sobie wina, dar Arweny, przepowiednia Sarumana, wybor odejścia "przez statek lub śmierć", Tego nie ma, a Shire po prostu zostało tak samo zielone i wesołe jak było.

ocenił(a) film na 10
paulka456

wydaje mi się, że dobrze zagrał, lecz za miało miał ważkich - a zwlaszcza takich nie związanych z samym Pierscieniem - dialogów. Np. nie zapomne swego zawodu, gdy przy ogladaniu w kinie nie doczekałam się na dialog o naturze orków - "cień, który ich zrodził potrafi tylko przedrzezniać nie stwarzać", jak też na dialog z Samem ten o skarbie. "czesto tak bywa Samie, gdy jakiś skarb znajdzie się w niebezpieczenstwie ktoś musi się go wyrzec, utracić, by inni mogli go zachować". Nie przeszkadzało mi zbytnio to, że odebrali mu sceny walki mieczem, bo wydaje się to być zgodne z tym, co Tolkien pisał w listach. "był scholarzem, poetą i introwertykiem, a nie wojownikiem" oraz "z wyszkolenia i usposobienia był przeciwny przemocy". ale do dziś przeszkadza mi to, że odebrali mu kilka ważnych dialogów. Obie te rzeczy spłycają postac, choć chyba brak dialogów bardziej, brak scen walki jedynie odróznia go od postaci wojowników, i umożliwia widzowi ocenę, że wyszedł zbyt beksowato :D Można jednak zrozumieć tą rolę (choć dla mnie zawsze bedzie trochę zbyt beksowata) :D jeśli mamy z tyłu głowy, że jego walka toczy się wyłacznie w głowie i jest to "straszna męka". Walka o ocalenie zdrowych zmysłów i wolnej woli. W filmie tak tego nie widać, ale w ksiazce są sceny, gdzie widać wyczerpanie ( jeszcze sporo przed Orodruiną a nawet Mordorem ), ponieważ całymi miesiacami broni się przed tym, aby dosłownie rzecz ujmując poteżny, sataniczny byt (choć może powinnam rzec arymaniczny) nie opanował jego mózgu. Jedna ze spraw, które widz może uznać za zbyt odmienne od ksiazki w tej roli jest też to, że wydaje się, jakby film bardziej skupial się na scenach przegrywania z Pierscieniem i bycia kuszonym przez niego, a nie na scenach wygranych "potyczek". Jednak IMO to tylko wrażenie wynikające może z założen adaptatorów, z ich założeń, jak należało oddać to w adaptacji. Ponieważ IMO w rzeczywistości każda z tych scen, które w pierwszej chwili my jako widz bierzemy za sceny ulegania Pierscieniowi - i nie lubimy ich, ponieważ pokazują wlasnie uleganie a nie zwycieżanie - są też to sceny, w których Frodo z Pierscieniem wygrał. Te sceny, gdy np. Nazgule na niego oddziałują chcąc go zmusic do oddania im P. Gdyby bowiem nie wygrywał w tych scenach scena na Orodruinie zdarzyłaby się o wiele wczesniej w czasie podroży. O tym należy pamietac oceniając te sceny w których wydaje się nam, że jest zbyt ulegający Pierscieniowi. Tych scen jest dużo, może nawet za dużo. Aczkolwiek brak wielu scen "opierania się", oraz brak wielu takich nie zwiazanych z samym Pierscieniem dialogów Froda sprawia, że postac jest nieco spłycona i ma sie wrażenie, że nie jest silna.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones