Wychodząc z założenia, że nawet bezsensowna praca uszlachetnia człowieka, urzędnicy wykonują swoje rutynowe czynności. Najpierw przenoszą ogromne stosy dokumentów z miejsca na miejsce. Następnie je stemplują i dokładnie czyszczą. Ratunek przed monotonią nadchodzi w samo południe, gdy nieskończony cykl zostaje zatrzymany przez kończący się tusz.