Fabuła banalna - elitarne bractwo zabójców, w którym dochodzi do konfliktu. Motyw oklepany aż do pastiszu (vide Kill Bill). Ale jeśli kogoś bzdurna fabuła nie razi, to efekty specjalne są naprawdę godne uwagi. Czerpią wyraźną inspirację z Matrixa, ale wizualnie są satysfakcjonujące. Fizyka? Oczywiście, że nie o realną fizykę tu chodzi.