Dreyerowi obca jest jeszcze genialna dramaturgia, która zdominuje jego późniejsze filmy. "Wdowa po pastorze" to lekka komedia z happy endem, w której przewodnim tematem jest miłość, która czasem prowadzi do szalonych pomysłów, ale i nadaje sens istnienia. Beztrosko o potędze uczucia, które łamie najtwardsze serca.