Tak Bober przy całym szacunku do twojej osoby nie znasz się na kinie Martial Arts i chyba najwyższy czas, aby Ci to uświadomić chociaż jak czytam twoje posty to zaczynam się zastanawiać czy nie jesteś aby kolejnym niedowartościowanym krytykiem. Krytykiem, który zakwestionowałby wszystko to na czym się tak naprawdę nie...

Ten film jest naprawdę świetny. A to za sprawą znakomitej choreografii walk stworzonej przez samego Bruce'a Lee. To prawdziwa perełka wśród filmów marial arts. Szkoda że Bruce umarł tak wcześnie bo gdyby dalej żył skończyłby film "Gra śmierci", który miał szansę być jeszcze lepszy. A propo dzisiaj jest fajny dzień....

Chodzi mi o to że:
powstał w 1973 roku a do Polskich kin trafił dopiero na początku lat
80-tych. Ale nie tylko do Polskich bo pamiętam że podobnie było z Niemcami (dopiero wtedy magazyn Bravo zamieszczał plakaty i informacje
o tym filmie). Najprawdopodobniej było tak w całej Europie. Dlaczego ten film przez tyle...

Film ogólnie bardzo dobry i zaskakujące sceny z walk .Nie jakieś gówniane jak teraz same ściemy i komputerowo porobione bzdury o to jest Jeet Kune Do the best :D.

Totalna klasyka! Nie bede sie rozpisywał. Ten obraz przeszedł do historii kina

Napisano już tak wiele o tym filmie. Na pewno nie dodam nic nowego, ani orginalnego. Jednak napisze swoje zdanie.
Bruce Lee jest bez wątpienia najbardziej znanym "wojownikiem". Dzięki filmom został wykreowany na gwiazdę i nic nie jest w stanie tego podważyć.
Film ma już swoje lata - więc kogoś zafascynowanego...

poza tym ten film i tak juz przeszedł do historii kina. i pozotanie na zawsze klasyką 7/10 Bruce Lee wymiata1

Czy ta wersja także jest niemiłosiernie pocięta jak pierwsza??

Nie ma to jak Bruce Lee, drugiego takiego nie bedzie, niepowtarzakny gosc...kino akcji!!!

Wytrzymałem tylko pierwsze pół godziny filmu. Jest on tak sztuczny, tak denny, ża aż się płakać chce. Gdybym nigdy wcześniej o nim nie słyszał to pomyślałbym, że to parodia. I nie wyjeżdzajcie mi z tekstem, że się nie znam, bo to stary film więc uważam że jest głupi. Jednym z moich ulubionych filmów jest "Lot nad...

Bez zająknięcia należy tak go określać. Wybitny przykład filmu kultowego, może bez większego sensu fabularnego, natomiast bardzo intensywnie działającego na emocje widza (przynajmniej moje). Kiedy na ekranie panuje spokój, to aż nie można się doczekać, kiedy pojawi się Bruce Lee i zacznie swoje "wejście smoka". Facet...

Ten Sebeg 92 to porąbany gość,przecież wejście smoka to ostatni film z legendą kung fu,a taka wypowiedz z jego strony może obrazić wielu fanów,np mnie,gość jest po prostu pusty jak bęben w tych sprawach i następnym razem niech sobie daruje tego typu komętarzy.

To naprawde ostatni taki film tematyki sztuk walki w historii który nie ma żadnych efektów spiecjalnych no i ostatni mistrz :( są tylko umiejętności i naturalność. Mnie sie naprawde bardzo podobał. Za każdym razem jak sie go ogląda to ciągle zachwyca jak kiedyś. Nigdy nie zapomne jak go pierwszy raz zobaczyłem....

Nie jestem fanem gatunku ale mam szcunek do tego filmu.... dałem mu 10/10 bo wiem że to arcydzielo w swoim rodzaju. Ale jak przeczytałem info o remake'u to myślałem że mnie szlak trafi.... żałosne

i to są filmy kopane! super nastrój i fabułą a ta walka finałowa w sali luster i słynna sekwencja Lee z krwią - perła światowego kina, niemniej film mniej zauroczył mnie niż Big Boss
8/10

film mi się strasznie podobał, ciągle go powtarzam Bruce jest super szkoda, że go już nie ma na tym świecie...

Zagraniczny w Polsce, widzial chyba kazdy:)
Konkurowac moga jedynie sami swoi!

Morientes

Ostatnio Wejście Smoka oglądałem dobre kilka lat temu, ale nie pamiętam żebym tam zauważył Strażnika Texasu :P Może miał jakąś rolę epizodyczną?

Ogladałam sceny w jaskinii z 50 razy i go nie widziałam, nie widziałam w ogóle, żeby Bruce skręcał tam komuś kark :/

Oglądał ktoś może tą wersję wydaną na 25ą rocznicę??
Ta wersja trwa 110 minut, i jestem ciekaw czym się różni od wersji oryginalnej