PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=100214}

Wersja ostateczna

The Final Cut
6,5 7 823
oceny
6,5 10 1 7823
Wersja ostateczna
powrót do forum filmu Wersja ostateczna

Tę historię można było opowiedzieć na wiele różnych sposobów. Mogła to być opowieść o zwyczajnym człowieczku, który znalazł się między młotem a imadłem: z jednej strony zmuszony usunąć wspomnienia straszliwych zbrodni, z drugiej strony naciskany przez ekstremistyczną organizację, by te wspomnienia ogłosić całemu światu. Mogła to być opowieść o człowieku niszczonym przez poczucie winy, który nagle dostaje drugą szansę. Mogła to być opowieść o człowieku, który zachłysnął się władzą, jaką jego praca daje mu nad ludźmi.
Mogła być.
Niestety "Wersja ostateczna" zarysowująca wszystkie te możliwości nie wykorzystuje potencjału żadnej z nich. Z ciekawego thrillera lub dramatu psychologicznego robi się zwykłe śmietnisko wyświechtanych frazesów i zużytych pomysłów. Reżyser nie potrafił się zdecydować, o czym chce opowiadać, w rezultacie nie opowiada o niczym.
O obsadzie aktorskiej też trudno powiedzieć coś ciekawego poza tym, że Sorvino, Kuzyk i Romanov są zjawiskowo piękne, a Caviezel i Bishops diablo przystojni.
Żal ściska, kiedy ogląda się takie marnotrastwo.

ocenił(a) film na 8
torne

bezwzglednie sie nie zgadzam .. wprawdzie film nie jest jakims dzielem ale z pewnoscia dluuuuuuuuugo go nie zapomne a to znak ze zrobil wrazenie (i to pozytywne spiesze dodac) ... oryginalny pomysl, zakonczenie takze azskakujace ... i co najwazniejsze bez fajerwerkow, kameralnie ... tak jak lubie ... osobiscie uwazam ze wart polecenia .. dlatego polecam:):) ...
ps. moglo ale jest wszystiego po trochu dzieki czemu widz moze sobie sam dopowiedziec i znalezc cos dla siebie ... pozdrawiam:)

torne

ja mysle ze generalnie jest to film o implantach do jakiego stopnia posunie sie ludzkosc zeby podgladac drugiego czlowieka, zgadzam sie ze rezyser nie mogl sie zdecydowac, mam niedosyt jak sie film konczy chcialo by sie jeszcze napewno robin wiliams nie gra super super ale wcale nie najgorzej POLECAM moje gg 3531263 marek

torne

co było a nie jest... itd. nie oceniamy czego nie było, ale to co w filmie się znalazło... nie da się wszystkiego wrzucić do jednego "gara", jakaś selekcja (o ironio!) musi być... :)

poza tym wydaje mi się, że właśnie była to "opowieść o człowieku niszczonym przez poczucie winy, który nagle dostaje drugą szansę" - opowieść o człowieku z poczuciem winy, który wybiela wspomnienia o innych, niejako zmienia negatywy w pozytywy (Wspomnienie jest lepsze niż życie człowieka) i trochę przewrotna, bo okazuje się, że wspomnienie przed, którym bohater ucieka jest wypaczone w "drugim" kierunku (jego wspomnienie jest gorsze niż było w rzeczywistości) - to daje mu nową szansę, bohater rodzi się na nowo (niestety jego nowe życie krótko trwa)...

nie wiem też o jakich zużytych pomysłach mówisz, bo jakoś do żadnego filmu nie mogę tego przyrównać... wg mnie pomysł oryginalny i dobrze przeprowadzony wątek...
motyw z odkryciem prawdy o tym, że bohater sam jest nosicielem chipa wprost fenomenalny - zupełnie zmienia bieg wydarzeń, wnosi nowe spojrzenie na sytuację...
pomysł z wypaczonym wspomnieniem z dzieciństwa, które staje się głównym motywem ważnych decyzji życiowych bohatera daje do myślenia...
perspektywa chipa u montazysty, który zna mroczne sekrety wielu osób - wydawało się, że kompromitujące, obciążające fakty zostały skasowane, a tymczasem wszystko siedzi w głowie u jednego człowieka... ten chip jest wiele warty...
reasumując nie uważam, żeby film był ani bankiem pomysłów zużytych...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones