Podczas oglądania filmu naszła mnie refleksja, że można dopatrzeć się w nim ogólnego wątku metafory KK. Jak to wygląda? Otóż prosto:
- bohaterowie są wrzuceni do świata w którym nie wiedzą po co i skąd się znaleźli, nie prosili o to (czyli po prostu odpowiednik chrztu nieświadomego dziecka w bardzo młodym wieku)
- muszą bronić się przed potworami (analogia do księży, skandali pedofilskich, obowiązkowej religii w szkole, presji rodziny i otoczenia)
- są otoczeni przez nieprzyjemne mury (analogia do krzyży w miejscach publicznych, urzędach, na drogach, w szkołach etc., wywieranie na człowieku przemocy symbolicznej)
- aby się wydostać muszą pokonąc tajemniczy labirynt (odpowiednik zawiłej i upokarzającej procedury apostazji w KK)
- na końcu okazuje się, że ucieczka i wydostanie jest niemożliwe, a gra trwa dalej, co więcej wspomagają ją inni teoretycznie bezstronni ludzie (jak wyżej, apostazja nie wyklucza z kościoła, a świeckiej i skuteczej procedury nie ma, polskie sądy sa bezczynne)
To takie główne analogie, pewnie można zauważyć jeszcze szereg mniejszych, ale lista nie miała mieć charakteru całościowego, tylko ogólne spojrzenie i zarys.
Przy każdej okazji odnosisz do kościoła do religii, wciskasz na siłę swoje przekonania. Boga nie ma , kościół zły bo może masz takie a nie inne doświadczenia. Avatar taki a nie inny, może masz jakąś manie , odpuść trochę. Ja wiem jedno wierzyć w coś trzeba , a sama wiara jest potrzebna bo ona nadaje sens egzystencji, wierz w co chcesz i odpuść.
Pominę Twoje dziwne projekcje i zacznę od podstaw:
Matovy, czy wiesz, że znajdujesz się obecnie na forum dyskusyjnym?
Matovy, czy wiesz na czym polega sens forów dyskusyjnych?
Psia krew filmweb to miejsce do dyskusji o filmach, znajdź sobie odpowiednie forum i tam się udzielaj. Ja już skończyłem rozmowę, Pozdrawiam.
No to właśnie dyskutuje o filmach :D (w tym konkretnym temacie o jednym filmie) w orginalnym poście na samej górze masz moją interpretację.
Wybacz ale to interpretacja sfrustrowanego człowieka, naciągana tak żeby spasowała. Analogia do chrztu zupełnie nie trafiona, inni ludzie inne wyznania lub niewierzący też tu są. Z tymi murami to już całkowicie pojechałeś, i tymi potworami można by pomyśleć że ludzkość nie ma żadnego innego problemu, oprócz religii. Jak możesz to napisz mi dlaczego masz takiego avatara ? chyba cały czas sobie próbujesz coś udowodnić. Dobra rada , to daj sobie spokój zajmij się czymś co lubisz i się nie dręcz.
"Analogia do chrztu zupełnie nie trafiona"
Twierdzisz, że dwuletnie dzieci idą do chrztu z własnej woli? :D Czy może chcesz pójść o krok dalej i stwierdzisz, że może urodziły się już katolikami?
Co do pierwszego.
Na jaką skalę światową Polska jest fenomenem? Nie wiem czy wiesz ale wyjście z kościoła z Katolickiego w każdym kraju wygląda tak samo. Reguły które obowiązują w polskim kościele obowiązują w innych krajach, za dużo "palikota", za mało wiedzy.
Twoje dzieci "nie będą ochlapane" jak to napisałeś, a jak same w późniejszym wieku będą tego chciały wyprzesz się ich? Mój kolega przez to, że rodzice zagorzali komuniści go nie ochrzcili a on sam wbrew im się ochrzcił w dorosłym wieku. Też go potępisz?
Co powoli chcesz zmieniać? Jak Stalin czy Hitler. kto nie z nami to przeciwko nam?
I mam pytanie do twojej wypowiedzi "odpowiednik zawiłej i upokarzającej procedury apostazji w KK". wiesz jak to w ogóle wygląda? Bo chyba tylko to ci "pali-głup" powiedział. Kolega chciał wyjść z kościoła, trwało to około 3 miesięcy, przy tym nie czuł się upokorzony.
"Na jaką skalę światową Polska jest fenomenem? Nie wiem czy wiesz ale wyjście z kościoła z Katolickiego w każdym kraju wygląda tak samo. Reguły które obowiązują w polskim kościele obowiązują w innych krajach, za dużo "palikota", za mało wiedzy. "
Mylisz się. Włochy - oświadczenie woli wysłane listem. Niemcy - oświadczenie woli w urzędzie oraz deklaracja przy podatkach. Etc. Polska - brak możliwości skutecznego wystąpienia.
"Jak Stalin czy Hitler. kto nie z nami to przeciwko nam? "
Akurat Hitler i Stalin byli obaj katolikami.
To o czym piszesz z Niemcami, to nie jest odejście z kościoła. W Niemczech jest tak, że jak w urzędzie z głosisz przynależność do jakiegoś związku wyznaniowe to pobierane jest na ten związek podatek. Wypisanie się w urzędzie nie skutkuje wypisaniem z kościoła. Procedury są takie same w każdym kraju nie myl urzędów z kościołem. W Polsce wygląda to tak "Składasz (osobiście lub korespondencyjnie) w parafii chrztu oświadczenie woli o wystąpieniu z Kościoła.". Gdzie tu upokorzenie bądź skomplikowanie?
Hitler i Stalin byli katolikami? "Gratuluję" wiedzy, zakończę tutaj dyskusję z tobą. Chcesz prowokować, może zrób to na innym serwisie.
Nawet jak byli katolikami, to logika, że "katolicy to zbrodniarze" jest typowo lemingowa.
Ciekawe czy Don_Bugatti zaakceptowałby podobną "logikę", że i on i Trynkiewicz są Polakami czyli obaj są pedofilami. xD
I ludzie tego typu "wywodami" obnażają swoją ubogość intelektualną. Ciekawe czy tylko tu, czy w realu gościu też tak pitoli. :)
"Hitler i Stalin byli katolikami? "Gratuluję" wiedzy, zakończę tutaj dyskusję z tobą. Chcesz prowokować, może zrób to na innym serwisie."
No dobra, zmieniam zdanie. Hitler był ateistą. Oto mocne dowody na ateizm Hitlera:
1) jako ateista był ochrzczony i nigdy nie poddał się apostazji
2) jako ateista był dowódcą wojsk, których mottem było "Bóg z nami" (Gott mit uns)
3) jak każdy typowy ateista zamówił po nieudanym zamachu na jego osobę mszę dziekczynną
4) jak większość ateistów był antysemitą, który przez szczególne gnębienie żydów upatrywał się zemsty na krzywdzie za Jezusa
5) jako ateista wypowiadał na przemówieniu w Monachium takie oto słowa: "Moje uczucia jako chrześcijanina wskazują mi mojego Pana i Zbawcę jako wojownika. Wskazują mi człowieka, który kiedyś w swej samotności, otoczony przez garstkę uczniów, rozpoznawał w Żydach, czym naprawdę są, i zebrał ludzi, by walczyć przeciwko nim, i który był największym nie jako męczennik, ale jako wojownik. W nieograniczonej miłości jako chrześcijanin i jako człowiek czytam ustępy, które mówią, jak Pan wystąpił w swej mocy i pochwycił bicz, by wypędzić ze świątyni ten ród węży i żmij. Jak wspaniała była jego walka w obronie świata przeciwko truciźnie żydowskiej. Dziś, po dwu tysiącach lat, z głębokim uczuciem rozpoznaję wyraźniej niż kiedykolwiek, że w tym właśnie celu rozlał On swoją krew na krzyżu. Jako chrześcijanin nie mam obowiązku, by przyzwalać na oszukiwanie mnie, lecz obowiązkiem moim jest być wojownikiem o prawdę i sprawiedliwość… I jeśli jest cokolwiek, co potwierdzałoby, że działamy właściwie, jest to ucisk, który codziennie wzrasta. Jako chrześcijanin mam też obowiązek wobec mojego własnego narodu. Kiedy wychodzę rano i widzę tych ludzi stojących w kolejkach i patrzę na ich ściśnięte twarze, wierzę, że byłbym nie chrześcijaninem, ale samym diabłem, gdybym nie odczuwał żalu, gdybym nie zwrócił się, jak nasz Pan dwa tysiące lat temu, przeciwko tym którzy do dziś wykorzystują i grabią tych biedaków."
6) jako ateista podpisał tak zwany Reichskonkordat z Watykanem
Myślę, że tych 5 dowodów skutecznie wbiją do głowy każdemu ateizm Hitlera.
Że jednak ci odpiszę, gdzie napisałem jakoby Hitler był ateista? To raz, teraz dwa nawet jakby był katolikiem to co? Przeczytaj post wyżej "Joho63", takim myśleniem się kierujesz?
Co do twoich punktów:
1. To, że jesteś ochrzczony nie jest jednoznaczne że jesteś wierzącą osobą. Wielu ateistów nie poddaje się apostazji bo im to do niczego nie potrzebne, dla ateistów chrzest to pusty gest.
2. Tak wojsko Niemieckie "witało" przybyłych więźniów do Auschwitz: "Przybyliście tutaj nie do sanatorium, tylko do niemieckiego obozu .koncentracyjnego, z którego nie ma innego wyjścia, jak przez komin. Jeśli się to komuś nie podoba, to może iść zaraz na druty. Jeśli są w transporcie
Żydzi to mają prawo żyć nie dłużej, niż dwa tygodnie, KSIĘŻA KATOLICCY miesiąc, reszta trzy miesiące"
3. Jakieś źródła?
4. Katolicyzm nie równa się antysemityzm, Arabowie także są katolikami bo nienawidzą Żydów?
5.Jako osoba wierząca według ciebie powiedział: "Wiarę powinno się tracić jak pierwsze zęby".
Na koniec poczytaj sobie ten tekst: http://www.katolik.pl/czy-adolf-hitler-byl-katolikiem-,1485,416,cz.html?s=2
Zresztą jak widzę ty masz jakąś chorą fobie względem katolików, i jako ateista czujesz lepszy od ludzi wierzących. Dlatego tak usilnie piszesz na forum filmowym jaki to kościół katolicki jest zły. Na siłę chcesz udowodnić, że kościół to siedlisko zbrodniarzy, pedofilów i ludzi wierzących w urojenia.
Na koniec zapytam, zaskarżyłeś rodziców że cię ochrzcili?
Kolego, nie brnij już dalej, w tej rozmowie kolega Bugatti rozłożył cię na łopatki i musisz się z tym pogodzić...
eltoro, wybiórcze powoływanie się na fakty służy jedynie nachalnemu dowodzeniu stawianej przez siebie tezy ale ponieważ celowo pomija się fakty niewygodne, to takie dowodzenie jest gówno warte. Zatem jedyne co Bugatti może rozłożyć, to zeszyty na biureczku.
A ja nie chciałbym, żeby rząd przestał dotować szkoły bo efekt jest taki, że m.in. za odebrane mi pod groźbą kary pieniądze produkuje się takich głupków jak ty.
Stary. Ty to masz niezły bajzel w głowie. Jako rasowy gimboateista wszędzie widzisz osaczający Cię KK. Pozdrawiam i życzę byś kiedyś spoważniał i zaczął mieć bardziej realne podejście do życia ;)
xD
100/100
Mnie tam KK ani ziębi, ani grzeje, ale gościu ma faktycznie niezły bajzel pod czapką.
Mnie nawet nie złoszczą takie ludziki, bardziej Ci którzy ich stworzyli...
I to jest dobre podejście moim zdaniem... ani nie przeszkadza, ani w drugą stronę. Ja sobie po prostu żyję obok. :)
Bardziej realne czyli zacząć wierzyć, że ca. 2000 lat temu niepiśmienna żydówka zapłodniona przed ducha w formie gołębia jako dziewica urodziła boga, który zabił sam siebie, żeby zbawić ludzi, których sam stworzył?
Bardziej realnie czyli przestać doszukiwać się wszędzie ostrzeżeń przed pedofilskimi księżmi, obowiązkową religią w szkole czy symboliki apostazji, a zwłaszcza w tego typu filmach.
Wyprzedziłeś mnie w pytaniu, czy koleś tak na serio czy tylko czysta prowokacja. Bo nie ma z kim dyskutować, więc wrzucił to na forum.
Bez przesady, ale tak. :) Skoro istnieją np interpretacje Stalkera, które mówią, że film ten jest metaforą choroby alkoholowej to nie widzę powodów, żeby nie podać swojego podejścia w stosunku do innego dzieła. Tym bardziej, że sporo ludzi się już emocjonuje i nie mając żadnych innych argumentów wyzywa.
Człowieku masz pretensje, że ktoś cię wyzywa i nie ma argumentów. Sam napisałeś dla prowokacji post, piszesz delikatnie mówiąc w sposób obraźliwy na temat kościoła i księży. Dla prowokacji także zmieniłeś awatara by był większy zamęt?
A teraz robisz z siebie ofiarę? To jakbyś komuś napluł w twarz, a później się dziwił czemu dał ci w zęby.
"piszesz delikatnie mówiąc w sposób obraźliwy na temat kościoła i księży"
Bzdura. Napisałem jedynie o tym, co realnie zachodzi, ale wychodzi na to, że samo pokazanie prawdy jest już wystarczające żeby "obrazić" wyznawcę jakiejś religii.
"samo pokazanie prawdy"
Jakiej prawdy, twojej bo chyba tylko ty uważasz że twój pierwszy wpis to tylko prawda.
Sam przeczytaj co napisałeś w swojej pierwszej wypowiedzi, piszesz niby analogie do kościoła Katolickiego z perspektywy Polski. Ale chyba sobie zdajesz sprawę, że film nie ma nic wspólnego z naszym krajem.
A to nie miało być obraźliwe?
"2000 lat temu niepiśmienna żydówka zapłodniona przed ducha w formie gołębia jako dziewica urodziła boga, który zabił sam siebie, żeby zbawić ludzi, których sam stworzył?"
Na marginesie, nie urodziła Boga tylko syna Bożego.
"A to nie miało być obraźliwe? (...)"
A co widzisz obraźliwego w tym streszczeniu? o__O
"nie urodziła Boga tylko syna Bożego"
To jedna i ta sama osoba.
"A co widzisz obraźliwego w tym streszczeniu? o__O"
Przestań brać swoje antydepresanty a będziesz wiedział co w tym obraźliwego. I nie zachowuj się jak bąk z przedszkola i skończ z takimi: "o__O"
"To jedna i ta sama osoba."
Tak samo jak ty i twój ojciec, tak samo to jedna osoba.
"będziesz wiedział co w tym obraźliwego"
Obraźliwe może być cokolwiek dla kogokolwiek. Mnie np obrażać może noszenie zielonych szalików. Obawiam się jednak, że ten opis jest dla Ciebie dlatego "obraźliwy", bo boleśnie, w jednym krótkim zdaniu, unaocznia jak totalne absurdy sprzedaje Biblia.
"Tak samo jak ty i twój ojciec, tak samo to jedna osoba."
Wygłupiasz się czy serio nie znasz podstawowej doktryny Chrześcijaństwa, które jak rozumiem wyznajesz? xD
"które jak rozumiem wyznajesz?"
W to co wyznaję lub nie wyznaję, to moja brocha. Powiem w prost nie lubię idiotów którzy obrażają innych ze względu na wiarę, rasę, pochodzenie, preferencje. To, że obecnie jest modne i bronione przez "sławnych ludzi" obrażanie katolików najbardziej mnie drażni.
Na marginesie:
Czemu nie odniosłeś się, że film jest z USA a twoje pierwotne wypociny tyczą się kościoła Katolickiego w Polsce. Myślisz, że twórca filmu miał na myśli Polskę?
Rasa i pochodzenie są wrodzone, niezależne od człowieka - stygmatyzowanie kogokolwiek ze względu na takie czynniki jest ciemnotą. Rasa i pochodzenie nie są też czynnikami negatywnymi, przeciwnie - wpływają pozytywnie na świat zapewniając różnorodność.
Natomiast z religii, która jest czymś na granicy szkodliwej ideologii i choroby psychicznej można się skutecznie wyleczyć.
Z twojej wersji ateizmu również wypływa szkodliwa ideologia i choroba psychiczna, tylko nie chcesz tego widzieć.
I na pewno nie jesteś normalnym ateistą, do pięt im nie dorastasz.
Nie ma czegoś takiego jak "moja wersja ateizmu". Jest jeden ateizm.
Z ateizmu nie wypływają żadne ideologie, bo ateizm nie zawiera żadnych twierdzeń.
Twierdzisz że religie są głupie i niebezpieczne, oraz że bez nich ludzie są mądrzejsi to twoje twierdzenia i ideologie.
Twoja wersja ateizmu to obrażanie i nietolerowanie innych ze względu na religię.
Ponownie, bo nie dociera: Nie ma czegoś takiego jak "moja wersja ateizmu". Jest jeden ateizm.
Mój światopogląd to racjonalizm. Nazywanie rzeczy po imieniu, takimi jakie są w oparciu o fakty.
Nasza cywilizacja osiągała tym większy sukces, im mniej znaczyła w niej religia.
Jeśli interesują Cię studia naukowe odnoszące się do obecnych czasów, to zapoznaj się z publikacją Gregory S. Paula, gdzie autor przeanalizował kilkadziesiąt światowych społeczeństw. W każdym przypadku okazało się, że im wyższa religijność społeczeństwa, tym częstsze i poważniejsze są wszelkie społeczne patologie – od częstotliwości poważnych przestępstw (gwałty i morderstwa), przez degenerację i rozpady instytucji rodzin, aż po oczekiwaną długość życia.
Proszę bardzo: http://moses.creighton.edu/JRS/2005/2005-11.pdf
Więc sytuacja ekonomiczna danego kraju nie ma na to wpływu, wszystko jest winą religii.
Winny zła na świecie jest człowiek, bez względu na to czy wierzy czy nie.
A podaną przez ciebie publikację napisała osoba krytykująca religię, więc co innego mogło się znaleźć w tekście, jeśli nie krytyka.
Mam nadzieje że zapomniałes na koncu dopisac ''LOL'' bo szczeże dawno sie tak nie usmiałem!A jesli to na serio to do lekarza i to szybko na sygnale!A jesli żart to pierwsza kalsa!