Na zakończenie roku szkolnego wychowawca proponuje uczniom wspólną wycieczkę. Młodzież ma wybrać jeden z dwóch kierunków i niestety okazuje się to niezwykle trudne. Bogata klasowa elita jest za eleganckim i snobistycznym Paryżem, a grupa hippisujących luzaków za Benidorn, gdzie balangi trwają od rana do wieczora, a browar leje się strumieniami. Głosowanie pokazuje idealną równowagę. Oczy wszystkich zwracają się w jednym kierunku - w kierunku klasowego outsidera Jaimego, który do tej pory trzymał się na uboczu. To jego głos zdecyduje. Koledzy (a zwłaszcza koleżanki...) zrobią wszystko, żeby go przeciągnąć na swoją stronę. A pomysły mają niebanalne.
Hiszpańska wersja komedii o dorastaniu, w stylu amerykańskiego "American Pie". Jaime (Jordi Vilches), syn właściciela zakładu pogrzebowego, nie jest zbyt popularną osobą w klasie, wręcz nikt nie zwraca na niego uwagi. Koniec roku szkolnego przynosi jednak zmiany. Klasa musi zdecydować, gdzie pojedzie na wycieczkę. Wszystkie oczy są zwrócone na Jaimiego, którego głos jest w sumie decydującym, dokąd pojadą. Jest to dla niego okazja, by w końcu zaistnieć, znaleźć przyjaciół, czy umówić się z wymarzoną dziewczyną - Martą (Aida Folch). Rozdarty między dwa stronnictwa Jaime, działa na dwa fronty. Czy zdobędzie w końcu przyjaciół? Czy spotka miłość? Czy klasa pojedzie na wycieczkę?