Wczesne lata dziewięćdziesiąte, Słowenia. Ana (Judita Frankovic) rodzi dziecko w miejscowym szpitalu. Pojawia się tylko jeden mały problem – jej profil chwilowo jest niedostępny w systemie. Mijają dni i sytuacja robi się coraz bardziej stresująca. Błąd oprogramowania sprawia, że dziewczyna nie ma ubezpieczenia, stałego adresu zamieszkania
Szczególnie, że naświetla tak mało znany problem. Sam film jest bardzo dobrze zrealizowany, główna bohaterka świetnie dobrana. Polecam!
Ludzie w rezultacie wojen i zmian granic, zostają pozbawiani obywatelstwa i mogą być deportowani do krajów, w których się urodzili (to jest kryterium), ale całe życie lub jego większość spędzili, w tym kraju, który ich "wymazuje".
Hańba i wstyd dla zamożnej Słowenii, ale i brawa, że taki film powstał!