Wysłannik przyszłości

W warunkach totalnej zagłady, zjawia się ktoś, kto daje ludziom nadzieję! Nadzieję na lepszą
przyszłość! I ta nadzieja jest - moim zdaniem - najważniejsza w tym filmie.

Większość zamieszczonych tu opinii o tym filmie pisana jest po ok. 20 latach od premiery.
Pierwszy raz oglądałem Postmana pod koniec lat 90-tych i wtedy (nie wiedząc o żadnych malinach, czy innych truskawkach) wydawał mi się świetny, a na pewno konkurencyjny wobec innych podobnych mu obrazów.

bardzo dobry film, średnia zbyt niska wg mnie, a te Maliny to już zupełna przesada; interesujący scenariusz, chociaż po duecie Roth - Helgeland można się było spodziewać czegoś nieco lepszego; bardzo dobra rola Costnera, tak samo reżyseria; świetna muzyka Newtona-Howarda; dobrze się ogląda mimo tych 3h
Moja ocena:...

Wtórny, przewidywalny, patetyczny, a zarazem świetny po prostu!

Piękna historia i wspaniale budowany etos zawodu listonosza od podstaw, wspaniała rola
Costnera, dobra muzyka i ciekawa wizja przedstawionego świata. Wszystko to sprawia, że film
ogląda się przyjemnie. Polecam!