Chyba najsłabszy z serii, a zdecydowanie najgłupszy. Podróże w czasie? Najgorszy z możliwych motywów na film!
Tym gorzej dla komiksu. Podróże w czasie to najbardziej spalony temat w historii!
Oglądając ten film miałem nieodparte wrażenie że scenarzysta inspirował się w pewnym stopniu ‘’Terminatorami” Camerona.
Komiks pod tym samym tytułem powstał wcześniej niż pierwszy terminator wiec prędzej Terminator ściągał z X-menów.
Jak w filmie "X-men: pierwsza klasa" w ostatniej scenie, Pani policjantka na tej wyspie strzela do Magneto ten odbija łuski i jedna z nich uszkadza kręgosłup Profesorowi Xavierowi. W ostatniej scenie widzimy profesora Xaviera młodego mężczyznę na wózku inwalidzkim. W filmie "X-men: Geneza Voloverin", pod koniec filmu ląduje śmigłowiec z profesorem Xavierem, lecz starym jakim go znamy z pierwszej części. Nie porusza się on na wózku inwalidzkim, lecz wstaje. Mało tego komunikuje się telepatycznie z chłopakiem mającym laser w oczach. Ale w "X-me: przyszłość która nadejdzie" ten sam profesor Xaviere jest młodym chłopakiem chodzi, ale tylko za sprawą swojego kolegi, który jest naukowcem i mutantem przemieniającym się w małpę (ten co chciał zlikwidować swoją mutację nóg, ale obrósł cały jak małpa). Serum które sprawiało, że profesor Xaviere chodził, blokowało jednak jego zmysł telepatii. W takim razie, jak stojący stary profesor Xaviere po wyjściu z helikoptera w filmie"X-men: Geneza Voloverine" stojąc mógł się komunikować z chłopakiem mającym laser w oczach? Pierwszą dziurę logiczna była ta pomiędzy "X-men: pierwsza klasa", a "X-men: Geneza Voloverine" jeżeli chodzi o poruszanie się na wózku profesora Xaviera. Ale mamy takie szczęście w nieszczęściu, że ktoś stworzył film: "X-men: przyszłość która nadejdzie" i rozwiązał tą dziurę logiczną, a tym samym dał nam NAJLEPSZY MOIM ZDANIEM FILM Z CAŁEJ SAGI. Nadal tajemnica pozostaje jak profesor Xaviere komunikował się telepatycznie ze śmigłowca stojąc w "X-men: Geneza Voloverine" skoro wziął serum pozwalające mu chodzić, lecz uniemożliwiające telepatyczne porozumiewanie się.
PS. Też dostrzegłem podobieństwa pomiędzy Terminator i Terminator 2 Jamesa Camerona. Ale nie tędy droga. Cameron zrzynał z filmów:
2001: Odyseja kosmiczna -HAL-9000 uzyskuje samoświadomość - samoświadomość komputera, bunt sztucznej inteligencji, zabicie człowieka
Powrót do przeszłości- podróże w czasie
Cyborgi jak wiadomo i koncepcje mesjańskie.
Mi też szczerze mówiąc zupełnie nie podpasiła ta nowa cześć, nie ma to jak stara trylogia x menow:) , jednak gdy obejrzałem 2 raz z rodzicami tym razem wybierając napisy , a nie paskudny dubbing którego nie nawidzę, to poczułem ze ta część ma moc!
i jest to maja ulubiona część z całej serii zaraz po 1st class.
B . Singer wszystko pięknie odkręcił i przywrócił postacie do życia chwała mu za to, mam nadzieje, że nakręci jeszcze co najmniej z 3 części i będę je oglądał tak jak poprzednie, czyli po 50x jedna część aż do obrzydzenia.
A zastanawiałeś się nad sensem tego filmu? Cofasz się w czasie, żeby zapobiec pewnym wydarzeniom. Super, udało się, nic złego się nie stało (jakie to banalne!). Tylko skoro nic się w przeszłości nie stało, to po jakiego grzyba miałbyś się cofać?
Najlepsze filmy to takie, które dają do myślenia. Tu nawet nie ma o czym myśleć, bo film od samego początku jest spalony.
Mi sie film podobal, mysle ze nie ma co sie doszukiwac mega glebokiego sensu w filmie Sci-Fi bo sci fi rzadzi sie troszke innymi prawami od reszty filmow, tam nie kladzie sie az takiego duzego nacisku na wiarygodnosc czy prawdziwosc.
B.Singer dobrze wybrnal i zrestartowal serie w inteligentny sposob, gdyby nie on to pewnie teraz ogladalibysmy kolejna czesc Wolwerina lub geneze Magneto bo i takie pomysly byly.
A co do filmow ktore daja do myslenie to masz racje, one sa czesto lepsze, jednak ja jestem duzym fanem filmow SCI FI, chyba dla tego ze potrafie docenict fakt ze trudniej jest wymyslic cos co jeszcze nie istnieje,cos czego czego jeszcze nie wymyslono, niz istniejaca historie
jestem ciekaw jak oceniles poprzednie czesci x men, podobaly Ci sie czy nie? wiesz nowa czesc ma tez to do siebie ze powinno sie obejrzec poprzednie czesci bo to zmienia w znaczacym stopniu odbior filmu, a moze poprostu nie lubisz tego typu filmow i dla tego nie potrafisz obiektywnie ocenic ?
Sorry, ale twierdzenie na podstawie tego filmu, że Singer "zrestartował serię w INTELIGENTNY sposób" , to wręcz obelga dla inteligentnych. Uwielbiam kino sci-fi właśnie dlatego, że tworzą historie aktualnie nierealne, ale w teorii możliwe. Takie filmy często są inspiracją dla naukowców. X-mena z tego powodu nigdy wysoko nie ceniłem, bo tu nic nie jest teoretycznie możliwe, ale była to zwykła bajeczka dla zabicia czasu. Ta część zabiła czas pod każdym względem.
Polecam Tobie przeczytać porządną recenzje, może dzięki temu zmienisz choć trochę zdanie o tej części x men i może nawet twoja ocena ulegnie zmianie, Ja mogę tylko dodać że sposób na restart serii poprzez przeniesienie w czasie jest dobrym pomysłem, gdyby nie skok w czasie ciężko byłoby odkręcić pewne sprawy które miały miejsce w poprzednich odsłonach serii , każdy kto jest z x menami od początku wie o czym mowie, poza tym jeżeli masz jakieś pomysły na ulepszenie filmu , to może napisz list do Singera z twoimi cudownymi pomysłami, może któryś z nich wykorzysta przy nowym filmie :)
Ja osobiście nie chciałbym zobaczyć alternatywnej wersji filmu w której zamiast powrotu do przeszłości (który wdł. Ciebie nie jest zbyt dobrym pomysłem) byłby sobie np mutant który zacznie ożywiać wszystkich poległych bohaterów super zdolnością wskrzeszania.
Film jak na razie jest najlepsza częścią serii i obawiam się że nic się w tej kwestii już nie zmieni, nie zależnie od komentarzy, Film ma moc, choćby scena z Quicksilverem takiej epickości w serii x men dotąd nie było, nie chce mówić o jakiejś super ewolucji, ale widać ze poziom serii nie spada z każdym kolejnym filmem i to jest ważne. jest sporo filmów w których widać że co wychodzi nowa cześć tym się gorzej ma, np: Underworld, obczaj sobie trylogie i porównaj z nowa częścia, a na pewno zrozumiesz o co mi chodzi, w x men tego spadku nie ma,
W filmie jest tez kilka smaczkow dla prawdziwych fanow serii co też jest sporym plusem, Ci którzy znają bajkę jak i komiksy od razu się pokumają, 2 plany czasowe to nie jest łatwy orzech do zgryzienia, ale w nowej części wszystko wygląda tak jak powinno, wydaje mi się że to własnie tego spodziewali się fani po x menach myślę też że nie ma sensu dalej dyskutować bo jaki film jest to chyba każdy widzi.
fakty, ocena filmu , czy liczne recenzje mowią same za siebie, zsumuj ze sobą wszystkie plusy i minusy jakie wiążą się z nową odsłoną a na pewno nie wyjdzie z tego kaszana ,być może widziałeś zbyt wiele filmów w których były jakieś skoki w czasie i temat ci się po prostu przejadł ?
Co mnie obchodzą cudze recenzje? Widziałem film i wiem co mi się w nim nie podoba. Poza tym jestem realistą i jak wskazują wszelkie testy, człowiekiem inteligentnym, więc jak widzę w filmie uchodzącym za hollywoodzki hit takie głupoty to nie potrafię ich inaczej ocenić. To samo było w "Next" z N. Cage'em, w "Strażniku czasu" z van Dammem czy ostatnio w "Predestination", choć w tym ostatnim, mimo durnego motywu podróży w czasie, przynajmniej nie było widać tej głupoty, bo motyw został użyty tylko do przedstawienia zawiłej historii a nie jako środek do uniknięcia jakichś wydarzeń.
Formuła jest prosta: mutanci są mordowani, jeden się cofa i zmienia skutecznie historię, ale skoro zmienił, żadna broń przeciwko mutantom nie powstała, to i nie było powodu się cofać, co czyni ten film zwyczajnie głupim. Ten sam motyw jest z samym patrzeniem w przyszłość, dlatego za szarlatanów uważam wszelkich wróżów Maciejów, cyganki czy specjalistów od systemów Lotto.
Było, minęło i nic tego nie zmieni. Jedyna możliwa podróż w czasie to przekraczanie strefy czasowej albo sięganie do historii w dowolnej formie. Żadna inna nie ma najmniejszego sensu.
Przykro mi że nie potrafisz ocenić obiektywnie filmu, naszczescie recenzant jest od tego zeby pomoc ludziom takim jak ty lub ludziom ktorzy nie wiedza czy warto sie wybrac do kina podjac wlasciwa decyzje to że cie recenzje nie obchodzą też niestety za dobrze o tobie nie swiadczy, trzeba bylo od razu napisac ze filmu nie lubisz zamiast rozpisywac dlugie historyjki na temat jaki ten film jest kaszanowaty , skoro powszechnie wiadomo ze ten film jest niezly, to ze ty go nie lubisz to nie znaczy ze jest kiepski mysle ze dalsza dyskusja nie ma sensu
Za trollem? Niespecjalnie.
Pozostaje mi tylko Ci współczuć, skoro nie potrafisz wyciągnąć własnych wniosków z filmów i musisz się posiłkować cudzymi recenzjami, do tego próbując ubliżać tym, którzy mają własne zdanie. Naprawdę i szczerze współczuję. Możesz śmiało się dalej produkować. Zapewniam, że nie będę Ci już odpisywał, bo jałowe dyskusje mnie nie interesują.
Witaj.
Pamiętaj, że wypowiadasz się o pomysłach, które zostały przedstawione w komiksach wydawanych w Polsce w latach 90`, a dokładnie w1996 roku. Historia przedstawiona w filmie jest bardzo lekką adaptacją cyklu bodajże pod nazwą X-cutioners song. Scenariusz komiksu był wielowymiarowy i rozciągnięty na 12 tomów. Oczywistym jest również fakt, że film przeznaczony dla obecnego odbiorcy będzie spłycony. Jednak nie zapominaj, iż to zawsze był i będzie przede wszystkim komiks. Sam film jako film broni się całkiem nieźle. Jest w nim sporo głupotek, ale nie oszukujmy się - hollywodzki hit ma być hitem. Więc muszą się w nim zmieścić: efektywność (kasa), efektowność (akcja) i efekty FX (lub obecnie CGI). Days of future past ma wszystkie te elementy bardzo wyważone.
A samo wskrzeszenie i podróze w czasie? Polecam do przeczytania serię X-men. Orpócz wielu głupkowatych odcinków, jes to naprawdę porządny kawałek świetnych historii z ciekawymi, wielowarstwowymi postaciami. Również z wątkami podróży w czasie, wskrzeszeniami i resztą.
Pozdrawiam
Przekroczyłem już 30 lat i głupkowate bajki mnie niespecjalnie interesują. Wolę kreatywną wyobraźnię, czyli taką fantazję, która kiedyś może stać się realna (np. Ja, Robot), a nie puste efekciarstwo skierowane wyłącznie na rozmach.
1.FILM JEST GENIALNY!
2.Podróże w czasie są nawet fajne!Oto lista:
-Terminator
-Powrót do Przyszłości
-Shrek 4
Więcej nie mam,ale pomóżcie mi w kolejnych nazwach,i mnie popierajcie, że Podróże w czasie w filmach są ok.