nie mialam jeszcze okazji aby oebjrzec film ale czytalam ksiazke i ta jest rewelacyjna!! mam nadzieje ze na filmie sie nie zawiode :o)
A raczej "był", bo teraz się tym fachem już nie zajmuje :)
Historia tego genialnego oszusta (mówię teraz oczywiście o książce o Franku Abagnale wyd. Amber) jest niezwykle wciągająca i wręcz nieprawdopodbna. Miałam pewne obiekcje co do ekranizacji, ale Spielbierg jak zwykle stanął na wysokości zadania :) DiCaprio (ku...
Mieszkam w Warszawie ale nie bardzo mogę do Was przyjechać w tych godzinach byłabym bardzo wdzięczna gdybyście przysłali mi tę nagrodę pocztą.
Mój adres: Agnieszka Banaszewska-Hellich
ul.M.Dąbrowskiej 1/11 01-903 Warszawa
Proszę odpowiedzcie mi czy to będzie możliwe.
Z pozdrowieniami Ruda.
Po pierwsze nie wszyscy źle ocenili ten przeciętny film. I co ty na to? Ci, którzy powiedzieli, że film jest dobry to są spoko i cool, a resztę zakneblować?! Na początku jak zawsze troszke nudny, ale później się rozkręca
To pierwszy film z DiCaprio, po "Co gryzie Gilberta Grape'a" ktory prawie w stu procentach mi sie podobal, naprawde swietny film, ale to w szczegolnosci zasluga amego franka, co nie? :)
Film robi wrażenie, gdyby jeszcze główną role grał kto inny, to film byłby naprawdę super. Ogólnie film mi się podobał, co prawda mało prawdopodobne, ale sam pomysł był dobry.
Film zrealizowany ciekawie, niestety nie bez tanich hollywoodzkoich chwytów, ale naprawdę nie drażnią mocno. Dobre główne role, szczególnie Di Caprio.
Film jest przyzwoity. Nigdy nie należałem do fanów
pana Spielberga, ale ta autentyczna historia zabawy w kotka i myszkę w wykonaniu młodego oszusta i agenta FBI została
sfilmowana całkiem znośnie. Na plus zaskoczył mnie Leonardo DiCaprio
Film jest przyzwoity. Nigdy nie należałem do fanów
pana Spielberga, ale ta autentyczna historia zabawy w kotka i myszkę w wykonaniu młodego oszusta i agenta FBI została
sfilmowana całkiem znośnie. Na plus zaskoczył mnie Leonardo Diaprio
bardzo ciekawie opowiedziana historia, moim zdaniem bardzo popisal sie w tym filmie Pan DiCaprio, ktory szczerze mowiac zadziwil mnie swoja gra - wreszcie zagral kogos innego niz zadufany nastolatek, czy inny niewinny dzieciak z Holywood. Oczywiscie pomijajac jego role w Co gryzie Gilberta Grape'a
....i to wyborowy; prawie jak Mitnick ;-)
Film bardzo mi się podobał, trafił w moje gusta, ponieważ fascynuje się socjotechniką...