Po obejrzeniu "Złota pustyni" czułem pewien niedosyt. Może oczekiwałem większej akcji od tego filmu. Najwidoczniej Clooney nie jest stworzony do takich ról, tylko do sentymaentalnych a la "Ostry dyżur". Oczywiście film może sie podobać, ale szczerz mówiąc jeśli ktoś chce oglądać akcje to tu jej zbytnio nie ma. Jeszcz jedno, jeśli chodzi o przetłumaczenie filmu to uważam, że tytuł przetłumaczony z oryginały tj. "Trzech króli" byłby bardziej na miejscu niż "Złoto pustyni". Dlaczego? Należy się samemu przekonać. Zachęcam do obejrzenia, ale tylko jeśli ktoś nie ma co robić z pieniędzmi.