Wiosną1997 roku poszedłem na Nocny Maraton Filmowy w lubelskim kinie Bajka. Jako trzeci - ostatni film ok. 3 nad ranem był wyświatlony właśnie Lost Highway.
Po drugim filmie byłem lekko juz śpiący, ale po chwili rozpoczecia sie "Lost" sen uciekł w siną dal ... A sam film, towarzyszy mi do dziś. Widziałem go potem...
Zaginiona autostrada to Mistrzostwo świata w każdym calu!Lynch po raz kolejny okazał się mistrzem gatunku.Ogladałem ten film pięć razy w tym 3 razy w kinie,i do tej pory nie wiem właściwie o co chodzi,i to jest to co lubie w filmach najbardziej!Najlepszy Mr.Ed,
i motyw z pościgiem,kiedy ochroniarze wyciągneli jakiegoś...
Rok temu widziałam po raz 1. W kinie. Nie wiedziałam za bardzo wtedy co o tym myśleć.
Wczoraj widziałam po raz 2. Odpowiedni klimat zrobiłyśmy sobie w domu - czyli świeczki rozrzucone na podłodze. Już od dłuższego czasu nasączam się soundtrack'iem, którego słucham m walkman'ie non stop. Często po prostu wyłączam się z...
Mroczne pomieszczenia,mroczni ludzie,groza,strach,psyhodeliczna muzyka,to nieodzowne elementy jakże orginalnego filmu.Oddaję cześć Davidowi Lynchowi za jego geniusz.
Jeżeli lubisz to,co zakręcone i niezrozumiałe-to musisz go obejrzeć!!!
NIECH OGARNIE CIĘ LYNCHO-MANIA!!!
totalna jazda...
psychodelik :)
jak wyszedlem z kina to malo sie
nie przewrocilem... nogi mi zmiekly
i nie moglem sie pozbierac
wpadnij tez na moja strone:
www.2slo.waw.pl/~nowik
O filmie słyszałam dużo. Dużo dobrego. Niestety okazało sie , że nie był to film tak dobry i
interesujący jak wszyscy mówili że jest. Jedyny plus to muzyka. Nic wiecej.
Genialny...nic dodać, nic ująć. Brakowało mi tylko K.MacLachlana, ale i tak film wprost zajebisty. Wiele rozmawiałem nad sensem tego filmu i w końcu ktoś mi powiedział, że kluczem do rozwiązania o czym jest Zagubiona autostrada jest zazdrość. Po obejrzeniu jeszcze raz filmu Lyncha chyba zgodzę się z tą opinią. A może...
więcej
Cóż mogę powiedzieć...jak skończył się film brakowało mi słów.Nie wiedziałam co zrobić i chyba przez następną godzinę zastanawiałam się nad tą niesamowitą historią.
Jeżeli ktoś nie lubi ciężkich i poplątanych filmów niech nawet się nie zbliża do
"Zagubionej autostrady"-zostanie zmiażdżony przez nadjeżdżającego...
Do tej pory uważałem, że Lynch już nigdy nie przeskoczy swojego Blue Velvet. Stało się inaczej. Po wyjsciu z kina stwierdziłem że nie ma sensu rozpracowywać tej "perełki" kadr po kadrze. Po co? Przecież to działa jak piwko w upalny dzień. po prostu rozwala. Niech żyją magicy kina!
I jeszcze ten saksofon Pullmana...
Taaaak, o to wlasnie chodzilo!
Bylem juz piec razy w kinie, i za kazdym razem robi na mnie OGROMNE wrazenie!
Idzcie koniecznie do kina, na wideo traci.
Zapraszam na moja strone o Davidzie Lynchu:
twinpeaks.open.net.pl
ta droga prowadzi do totalnej schizmy...i o to chodzi...zagóbmy się...
...i ta Patricia Arquette!!:)))))
Dlaeka od normalnego stylu treść .
Shizofreniczne podzielenie osobowosci nie jest wytłumaczeniem sensu mysli bochaterów.
Przechodzenie przez kolejne kadry ,daje nam odczucie jeszcze wiekszego bałaganu w całości .
Ogólnie film dobry, nie polecam oglądać go w bardzo dobrym nastroju , moż e go po prostu zepsuć
Mystery Man... Kowboj... Bob z Twin Peaks... galeria onirycznych charakterów. ułudy? projekcje podświadomych pragnień? symbole? demony?
Już po 15 min czuć w powietrzu, że film nie będzie dobry. Im dalej tym tylko się w tym można utwierdzić.
0 sensu. Gra aktorska DNO. Omijajcie, nie wiem skąd tak wysoka ocena.
Szkoda czasu naprawdę.