Milczący, ponury Siva wychodzi z więzienia po odsiedzeniu 8-letniego wyroku za przemyt. W domu okazuje się, że matka wynajęła jego pokój robotnikom z Chin, a żona wraz z córeczką zniknęły, zacierając za sobą wszystkie ślady. Siva chce je za wszelką cenę odzyskać i w staraniu tym posuwa się do skrajnych, często brutalnych działań. Jego pełna gniewu i napięcia wędrówka po labiryncie uliczek Małych Indii stanie się desperacką próbą odbudowania przeszłego życia i relacji, którą zniszczył.
Brudna sceneria gdzieś na końcu świata (Singapur), ogólnie takie ciężkie, życiowe kino że ludziom się w życiu nie układa. Poza tym aktorka grająca jedną z głównych ról miała już na koncie podobny występ w "Chinka" (2009) który bardziej mi się podobał. Właściwie od biedy "Yellow Bird" można by potraktować jako...