Paddleton

Bardzo łatwo polubić główne postacie. Film w realistyczny sposób pokazuje ich codzienne spokojne życie, dzięki czemu na chwilę można odpocząć od ciągłego biegu w naszym życiu. Daje również do myślenia pod kątem przyjaźni, która potrafi być tak samo silną emocją jak miłość.

Pomyślałem że to kolejne średnia produkcja netflixa ale do obejrzenia przekonała mnie obsada. Absolutnie nie jest to komedia (jak gdzieś przeczytałem) ale są momenty gdzie można się pośmiać - nie są to głupkowate gagi tylko przemyślany humor w dobrym stylu. Miło zaskoczony jestem Rayem Romano - do tej pory widziałem go...

W krajach bez eutanazji chory nie dość, że umrze, to jeszcze sobie poumiera.

Istnieją filmy, które zostają z nami na dłużej, choć najchętniej pozbylibyśmy się ich z pamięci, by nie zawracały nam więcej głowy. Jednak to niewykonalne i "Paddleton" właśnie należy do takich obrazów. Działa trochę na zasadzie szantażu emocjonalnego, analogicznie jak w '"night, Mother" z Sissy Spacek. Trudno tego nie...

Oczywiście komentarze tutaj sugeruja inaczej a to najlepsza rekomendacja.