Przykładem ironicznej sowieckiej propagandy filmowej z czasów kina niemego. Film opowiada o przygodach amerykanina, Mr. Westa i jego wiernego ochroniarza, a zarazem służącego Jeddie, podczas podróży przez tereny straszliwie złych bolszewików. Poprzez różnego rodzaju sytuacje, Mr. West odkrywa, że Sowieci tak naprawdę są niezwykłym społeczeństwem i na zakończenie filmu jego opinia, początkowo niezbyt pochlebna, zmienia się w podziw dla tego narodu...
Najsławniejszy obraz Lwa Kuleszowa okazuje się bardzo przystępny dla wszystkich, jeśli tylko przymknąć oko na propagandowy charakter. Jest to szalony slapstick całymi garściami czerpiący z kina amerykańskiego. Ogląda się to wciąż lekko i z uśmiechem. Pan West, wzorowany (ba, totalnie odgapiony) na Haroldzie Lloydzie...
więcej