prosze was o pomoc w stworzeniu listy filmów które koniecznie trzeba obejrzeć przed smiercią:)
Nie chodzi o to żeby to były ostatnie nowości lub nakrecone na podstawie dobrych ksiązek, ale tak naprawde do kitu, jak Harry Potter (o jak, mówiąc na marginesie, możena zmarnować taką dobrą historię??). Powinny to być po prostu najlepsze lub najwięcej wnoszące w życie filmy.
Czyli lista filmów co do których wstyd się przyznać że się nie widziało:D
jako początek proponuję:
=> Trylogia Władcy Pierścieni
=> Przeminęło z Wiatrem
=> Fight Club (czyli Podziemny Krąg)
=> Deszczową piosenkę
Więc dla mnie przed śmiercią każdy człowiek powinien zobaczyć następujące filmy:
-Światła Wielkiego Miasta, Chaplina
-Bulwar Zachodzącego Słońca, Wildera
-Casablanka, Curtisa
-Obywatel Kane, Wellesa
-Dwunastu gniewnych ludzi, Lumeta
-Pewnego razu na dzikim zachodzie, Leone
-Ojciec Chrzestny, Coppoli
-Czas Apokalipsy tegoż
-Dawno temu w Ameryce, Leone
-Lot nad kukułczym gniazdem, Formana
-Barton Fink, braci Coen
-Rejs, Piwowskiego
-Gniew boży, Herzoga
-Truposz, Jarmuscha
Po czym można spokojnie umrzeć :)
A tak z innych rzeczy to wypadałoby chociaż raz przeczytać Ulissessa i Biblię, napić się absyntu, zasadzić drzewo, zbudować dom i uprawiać sex z Brigitte Bardot na szczycie wieży Eiffela żeby móc umrzeć w pełni usatysfakcjonowanym... :)
To jeszcze trochę życia przede mną. Ulisses to jest chyba jedyna książka, której nie byłem w stanie przeczytać... (żeby nie było biblię prawie całą przeczytałem).
odpoiedź wymiata... musze troche nadrobić:P - z pewnoscia jednak zgadzam się z "lotem nad kukułczym gniazdem" i "rejsem" czy "casablanka", ale czas apokalipsy... z tym bym się kłóciła, z wojennych raczej wolałabym "na zachodzie bez zmian", ale dzieki za wyczerpyjacy komentarz
do głowy mi wpadł jeszcze "Olbrzym":D
Ja uważam, że "Czas Apokalipsy" powinien każdy zobaczyć. Nie zgodzę się, że jest to typowo wojenny film. Wojna w tym filmie jest tłem, powiedziałabym, że historia koncentruje się na człowieku i jego naturze w obliczu zła i władzy, to jak się zmienia (w tej jakże świetnej roli Marlon Brandon). Film jest ekranizacją "Jądra ciemności", gdzie w ogóle nie ma wątku wojny. Tyle na ten temat ;)
też czytałam jądro, ale nie przypadła mi do gustu... choć film był lepszy, jednak to przecież nie była ekranizacja, tylko film który zaweirał pare wątków na podstawie ksiażki - ani nazwiska, ani czas, ani fabuła tak naprawde się nie pokrywała - w książece facet jechał do (chyba) afryki w celach poznawczo - pomocniczo - naukowych do "białych plam na mapie" - i poznaje tam Kurtza - którego słonko zbyt przygrzało i uznał się za pana wszechświata i okolic - przecież nie o tym był film, nie? (w sumie dawno go ie widziałam, ale wydaje mi się, że chodziło o wietnam?)
Hm... no to może powinnam napisać "luźna ekranizacja" albo, "reżyser opierał się na powieści..." tak dla dokładności.
"i poznaje tam Kurtza - którego słonko zbyt przygrzało i uznał się za pana wszechświata i okolic - przecież nie o tym był film, nie?" (pewna jesteś?)
I tak, chodziło o Wietnam, nie przecze, powiedziałam tylko, że wojna w Wietnamie w tym filmie jest tłem, a sam film nie jest typowym filmem z tego gatunku ;] W filmie ukazane jest zło wojny, problem dotyczący naszych czasów, w powieści tłem była Afryka i problem niewolnictwa i kolonizacji = zła tamtych czasów. A z powodu wątku Kurtza uważam, że obraz wojny wietnamskiej nie jest jedynym przesłaniem w tym filmie, i o to mi chodzi.
Czas Apokalipsy jest nawet omawiany na rozszerzonym polskim (a przy marnych godzinach to wyroznienie) i wlaśnie problematyka jak moze wplynac na czlowieka odizolowanie od cywilizacji. Jak usłyszałam, ze to film wojenny (pani wlasciwie stwierdziła, ze antywojenny) to nie miałam ochoty oglądać, ale od pierwszej minuty z piosenka "The end" ten film wciagnal mnie i tak zapartym tchem ogladalam do końca ! POLECAM !
"Requiem For A Dream" to efekciarski szajs dla nastolatków. Jak już koniecznie muszą być jakieś filmy o narkomanach to "Trainspotting" albo "My Dzieci Z Dworca Zoo" (Bowie :D:D:D)
dzieci z dworca zoo tylko w ramach przestrzegania przed prochami - ale dla normalnych ludzi... sama nie wiem:P
proponuje w takiej kolejosci:
Odyseja kosmiczna 2001 - Kubricka aby zroumiec dokad zmierza ludzkosc
Pasja - Gibsona aby zrozumiec co w zyciu jest najwazniejsze
"Pasja - Gibsona aby zrozumiec co w zyciu jest najwazniejsze"
Czyli to, że żydzi to źli ludzie XD XD XD
Na początek:
Miś
Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?
13 Dzielnica
Piraci z Karaibów 1, 2, 3,
REJS
Monty Pythony
Shaun of the dead
Bajki:
Ruchomy zamek Hauru
Shreki
Madagaskar
Shreki i Madagaskar to mało ambitne pozycje. Taki pospolity humor niezbyt wysokich lotów plus cukierkowa grafika i stereotypowe postacie. Sukces Shreka opiera się tylko i wyłącznie na tym, że jest w nim kilka razy puszczone oko do dorosłego widza, co nie jest żadną nowością, aczkolwiek przeszedł do historii jako pierwszy tego typu film, bo aluzje były na tyle zrozumiałe, że każdy debil je dostrzegł, natomiast wcześniej były to przeważnie w animacjach "dla dzieci" akcenty bardziej subtelne. Dobrymi "bajkami" to są animacje Ralpha Bakshiego, wspomniany "Ruchomy Zamek Hauru" i inne filmy Miyazakiego, "Akira" i "Ghost In The Shell", a jak już musimy być przy komercyjnych produkcjach amerykańskich to "Król Lew", który jakby nie patrzeć był przełomem ... z klasyki natomiast "Królewna Śnieżka".
Pasja to strzał w dziesiątkę.
Forresta tez się wstyd przyznać jesli się nie widziało, wiec również się zgadzam:D
A Pasję to niby czemu? Przynajmniej FW mógłby być areligijny ;-d
IMO, to co w/w i dodałbym jeszcze Zieloną Milę, American History X,Cinema Paradiso, Listę Shindlera.
Ja proponowałbym na początek coś optymistycznego by po pierwszym filmie cżłowiek nie skonał ;) No np.
"Siedem narzeczonych dla siedmiu braci"
"Naga broń" (obojętnie która część)
Dzieła Braci Marx
Później coś trudniejszego :
"Nocny kowboj"
"Easy Rider"
"Bambi"
"Buntownik bez powodu"
"Pojedynek w Corralu O.K."
"Dr.Żywago"
Na półmetek :
"Pijany anioł" +"Rudobrody" + "Siedmiu samurajów"
"Słodkie życie" + "La Strada" + "Wałkonie"
"Ziemia Obiecana" + "Cżłowiek z marmuru"
No i można umrzeć ...
Jezus, kobieto ... nie pisz bzdur.
Sergio wymienił same żelazne klasyki, a Tobie się pewnie pomylił "Buntownik Bez Powodu" z "Buntownikiem Z Wyboru" i był to po prostu jedyny film, który wydawało Ci się że znasz z wymienionych.
aclyss, przyznaję, że połowy nie widziałm, ale po to założyłam ten temat, żeby to nadrobić, więc po co wyzywać od "jezus, kobieto...":P
Tak chodziło mi o "Buntownika bez powodu" - uwielbiam ten film
Kłóciła bym się co do nagiej broni na przykład, czy bambi (są lepsze bajki dineya). pozdrawiam
Wypiszę obiektywnie, ale inaczej nie potrafię:
> Ostatnie Kuszenie Chrystusa
> Kolor Purpury
> Mechaniczna Pomarańcza
> Imperium Słońca
> Ojciec Chrzestny
> Lista Schindlera
> Skazani na Shawshank
> Szeregowiec Ryan
> Czas Apokalipsy
Wypiszę obiektywnie, ale inaczej nie potrafię:
> Ostatnie Kuszenie Chrystusa
> Kolor Purpury
> Mechaniczna Pomarańcza
> Imperium Słońca
> Ojciec Chrzestny
> Lista Schindlera
> Skazani na Shawshank
> Szeregowiec Ryan
> Czas Apokalipsy
Wypiszę obiektywnie, ale inaczej nie potrafię:
> Ostatnie Kuszenie Chrystusa
> Kolor Purpury
> Mechaniczna Pomarańcza
> Imperium Słońca
> Ojciec Chrzestny
> Lista Schindlera
> Skazani na Shawshank
> Szeregowiec Ryan
> Czas Apokalipsy
Wiecie "Czas Apokalipsy" to jeden z ważniejszych filmów ale przed śmiercią to ja bym go nie polecał , człowiek jeszcze się zdołuje , tym bardziej że
wersja rozszerzona trwa ponad 4 godziny , myślę że urozmaicenie repertuaru o kilka klasycznych komedii pomiędzy kikoma ciężkimi filmami byłoby dobre... Milczenie Owiec , też film ważny ale przed śmiercią to cżłowiek będzie myślał że dobrze że odchodzi bo sami psychopaci na ekranie ... :)
Ojciec chrzestny i AMadeusz jak najbardziej tak , dorzuciłbym coś od Sergio leonego , bo jego produkcje nigdy się nie zestrzeją ... zaprszam na mój blog.
Kabaret
Ludzie z hotelu
Filadelfijska opowieść
Na zachodzie bez zmian (z lat 30)
Garsoniera
Łowca jeleni
Rio Bravo
W upalną noc
Według mnie filmy które chciałabym zobaczyć przed śmiercią to :
1. Requiem for a dream
2. Trylogia Władcy Pierścieni ( szczególnie 3)
3. Szósty zmysł
4. Ojciec Chrzestny
5. Szeregowiec Ryan
6. Lśnienie
Tak żeby nie powtarzać ww. to może:
Chłopcy z ferajny
Cinema paradiso
Cube
Człowiek z blizną
Dobry, zły i brzydki (ogólnie trylogia dolara)
Gorączka
Memento
Pola śmierci
Przekręt :))
Rzeczy, które robisz w Denver będąc martwym
Tron we krwi
Sokół maltański
Chinatown
Taksówkarz
Życie Carlita
Jabłka Adama
Psychoza (lub jakiś inny film Hitchcocka, no bo wstyd nie znać)
i wiele, wiele innych :)
Ja tam myślę, że trzeba by bylo obejrzeć
przygotowując się do odejścia:
- Spaleni słońcem
- Czyz nie dobija sie koni
- American Beauty
- Magnolia
- Porozmawiaj z nią
żeby sie pocieszyć:
- Amelia
- Deszczowa piosenka
a potem zobaczyć niezły horror i umrzeć ze strachu...
http://www.filmweb.pl/UserFavoriteFilms?id=767080
i jeszcze pewnie wiele innych których NA RAZIE nie widzialem
oh, wiele wymienionych wyżej:
Mechaniczna Pomarańcza albo Lśnienie (bo to tak obciach, umrzeć i nie widziec ani jednego filmu Kubricka)
Trainsspoting
Pythonów (bez dwóch zdań)
Przeminęło z wiatrem
Amelia
Milczenie Owiec
Forrest Gump
Miś (żyjąc w Polsce, wypadałoby)
no i Absolwent
ah i zapomniałąm:
jakiś film z Jamesem Deanem/Marlin Monroe/Audrey Hepburn jeśli chodzi o starą gwardię.
"bo to tak obciach, umrzeć i nie widziec ani jednego filmu Kubricka"
jak dla mnie to obciach nie widziec wszystkich filmow Kubicka dlatego dodam
1. dr strangelove
2. full metal jacket
3. 2001: odeseja kosmiczna
4. barry lyndon
5. oczy szeroko zamknięte
wcześniejszych sam nie widziałem, ale chociażby spartacusa i lolitę muszę obejrzeć zanim umrę :)
Moim zdanie :
1. Byliśmy żołnierzami
2. Helikopter w ogniu
3. 300
4. Morze miłości
5. Krąg 2
6. Kasyno
7. Straszny film 1,2
Starałem się pomijać wcześniej dodane filmy