Drogi Użytkowniku Filmwebu,

Jeśli zaakceptowałeś nowy regulamin, wyraziłeś tym samym zgodę na wysyłanie na Twoją skrzynkę e-mail spamu, a nawet na sprzedaż przez Filmweb Twojego adresu e-mail spamerom:

"Dokonując rejestracji Użytkownik wyraża zgodę na przetwarzanie przez Administratora danych osobowych w celach marketingowych".

Brawo Filmwebie! Najpierw wdrożenie niedopracowanego, niezgodnego ze standardami interfejsu, zablokowanie dostępu dla użytkowników starych przeglądarek, potem zamieszczanie opłacanych przez dystrybutora recenzji (zob. "recenzję" filmu Pirania 3D), wreszcie spam.

Czy Filmweb zmienił ostatnio właściciela? Bo to samobójcze dążenie do przerobienia bazy użytkowników na mamonę bez oglądania się na dobro i perspektywy dalszego istnienia prowadzonego serwisu są zastanawiające.

A redakcji przypominam, że natura nie znosi próżni... Gdzie jeden serwis przestaje spełniać swoje zadania, szybko pojawia się nowy...

Marac

Zaakceptowałem ten regulamin, mimo iż moje spostrzeżenia pokrywają się z Twoimi. Spamem specjalnie się nie przejmuję, gdyż program pocztowy filtruje mi wiadomości. Poza tym tak ustawiłem sobie Thunderbird'a, że odbiera mi tylko nagłówki wiadomości, więc gdy widzę spam, to klikam niechciana i nagłówek znika również z serwera. Po kliku takich kliknięciach, program automatycznie odrzuca mi wiadomości nadchodzące z takiego adresu.

Co się tyczy dostępu do serwisu za pomocą starych przeglądarek, to tak naprawdę powinni w regulaminie napisać, że serwis działa prawidłowo tylko na Firefox 3.x.x, gdyż MSIE 7 i nowszych działa z błędami. Poza tym be działał prawidłowo na Firefox dobrze jest zainstalować sobie wtyczki blokujące reklamy i animacje flash, w przeciwnym razie serwis będzie często wywoływał błędy w tej przeglądarce, powodując nawet jej zawieszenie.

Ostatnio coraz częściej korzystam z serwisu fdb.pl. W działaniu przypomina stary filmweb co mi odpowiada. Bez tych wszystkich udziwnień. Wchodzę sprawdzam informacje których potrzebuję, serwis szybko się ładuje, czego więcej trzeba...

W ostatnich miesiącach widać nasilenie reklam we wszystkich możliwych mediach. W telewizji coraz trudniej coś zobaczyć, gdyż wszystko przesłaniają reklamy. W przypadku niektórych kanałów można odnieść wrażenie, że zaprzestały one nadawać programy i nastawiły się na emisję reklam, czyli oglądasz reklamy przerywane jakimiś kretyńskimi programami, a dobrych filmów już nie uświadczysz. Z tego też powodu wypowiedziałem umowę platformie Cyfra+. To czego potrzebuję mam w internecie i telewizja jest mi już w zasadzie zbędna.
Nasilenie reklam widoczne jest również w serwisach internetowych. Wchodząc dziś do jakiegoś popularnego (jeszcze) serwisu od razu zasłania go animacja flash. Ja mam co prawda zainstalowaną wtyczkę flashblock, więc animacja nie ładuje mi się i mam widoczny tylko zarys reklamy, a po wybraniu polecenia usuń animację uzyskuję dostęp do serwisu. Niemniej jednak coraz trudniej przegląda się te serwisy, gdyż reklamy coraz bardziej przeszkadzają.

cyfrowy_baron

Jeżeli nie przejmujesz się spamem, to znaczy, że Twój adres nigdy nie został dodany do spamerskiej bazy. Na moje konto pocztowe przychodzi *kilkadziesiąt* spamów dziennie. Program pocztowy niczego nie wyrzuca automatycznie, bo prawdziwy spam przychodzi z fikcyjnych jednorazowych adresów, za każdym razem innych. Odsianie tego to kilka minut dziennie - pomnóż sobie przez 365, to będziesz miał roczną stratę czasu.

Co do dostępu, to pisząc o ich arogancji nie miałem na myśli jakichś tam błędów, tylko fakt, że wchodząc na FW przez FF 2.0 lub IE 6.0 widzisz ekran, na którym każą Ci sp-dalać - w ogóle nie jesteś wpuszczany do serwisu!

fdb.pl - dzięki za cynk, muszę obadać. Jak te pół roku temu zepsuli Filmweb, próbowałem się przesiąść na Stopklatkę, ale to jednak nieporozumienie w porównaniu z FW.

Reklamy - zamiast flashblocka używaj NoScripta. NoScript + AdBlock (+ trochę ręcznej regulacji) = Internet bez reklam (żadnych pustych ramek po reklamach). Dodatkowo NoScript zabezpiecza Cię przed atakami, flashblock nie.

Marac

W tej sytuacji polecam filmaster.pl

grafoman

fdb.pl moim zdaniem jest lepszy, ten filmmaster.pl za mały na moje potrzeby.

cyfrowy_baron

Oba te portale to kompletnie inna bajka; fdb jest kolejną bazą filmową (czym dubluje filmweb i jako baza filmowa nigdy lepiej się nie sprawdzi), filmaster stawia za to bardziej na społeczność. I jeśli masz ochotę na rzeczową dyskusję o filmach, lepszego miejsca nie znajdziesz.

Marac

Co się tyczy spamu, to przypuszczam, że mój e-mail jest w jakiejś bazie spamowej, gdyż udostępniam swój e-mail w sieci na swojej stronie oraz na swoim forum, które jest odwiedzane przez różne boty. Część spamu jest zatrzymywana już przez serwer onet'u. Z emaila na który się zarejestrowałem na tym forum wogóle nie odbieram wiadomości, można powiedzieć, że ten e-mail to taki pojemnik na spam. Używam go do rejestracji na różnych forach, odbieram tylko link aktywujący, a potem o nim zapominam. Konto na serwerze WP tak ustawiłem, żeby automatycznie opróżniało mi skrzynkę co jakiś czas.

Ja osobiście na spam nie narzekam, trafia się kilkanaście reklam dziennie, ale jak pisałem wcześniej, nie pobieram całych wiadomości, a tylko nagłówki, więc spam usuwam, a odbieram tylko to co mnie interesuje.

Co do wtyczki NoScript to rzeczywiście jest lepsza.

Marac

Chcialbym sie do tego odniesc ale nie czytalem poprzedniej wersji regulaminu. Czy tam też coś było o wykorzystywaniu materiałow uzytkownika i pelnych praw do zarzadzania nimi ?

Poza tym ku... rzy dziób akceptacja ta to ultimatum.

shamar

Też nie czytałem poprzedniej wersji, ale stawiam dolary przeciw orzechom, że obecna konieczność akceptacji nie wiąże się wcale ze zmianą siedziby, jak nam mydlą oczy, ale właśnie z koniecznością wymuszenia zgody na spam, coby się zabezpieczyć w razie kontroli GIODO.

W archive.org najnowsza wersja jest z 2008 r. (uwaga - długo się ładuje, trzeba cierpliwie czekać):
http://web.archive.org/web/20080701044136/www.filmweb.pl/Text?id=regulations (regulamin)
http://web.archive.org/web/20080701044126/www.filmweb.pl/Text?id=privacy (polityka prywatności).
W regulaminie nie ma ani słowa o danych osobowych, a w PP znajdujemy przeciwieństwo obecnego bezczelnego szantażu:
"Filmweb.pl nie będzie nikomu sprzedawać żadnych danych osobowych. Filmweb.pl pozostawia Państwu decyzje, czy Państwa dane moga zostać wykorzystane do innych celów, takich jak np. marketing bezpośredni."

Marac

zmiana siedziby administratora danych osobowych wymaga powiadomienia osób, których dane osobowe są przetwarzane.

"sprzedawać" danych osobowych nie mogą, więc nie siej zbednej paniki.

GodFella

"Zmiana siedziby administratora danych" nie ma nic wspólnego z kwestiami poruszanymi w tym wątku.

""sprzedawać" danych osobowych nie mogą" - A tak kategoryczne stwierdzenie wypadałoby uzasadnić...

Marac

nie bardziej kategoryczne niż Twoje, więc może zacznij...

gdybys przeczytal dokladnie, na co wyrażasz zgodę, to zauważyłbyś, że "na przetwarzanie danych w celach marketingowych PRZEZ ADMINISTRATORA", a więc na żadne przekazanie się nie godzisz. To FW będzie Ci zapychał skrzynkę spamem odnoszącym się do usług czy towarów innych, ale biorąc pod uwagę fakt, że to portal komercyjny, jest to naturalne. Przekazanie danych innym podmiotom byłoby sprzeczne z ustawą o ochronie danych osobowych, do której lektury odsyłam w ramach ciekawostki (jej zapisy nie mają dużego pokrycia w rzeczywistości, tak jak nie ma wiekszego znaczenia to, czy na przetwarzanie danych osobowych sie godzisz czy nie, bo fruwają one w terenie bez naszej zgody z wielu różnych powodów - chociażby niedawny wyciek danych z bazy FW)

GodFella

No właśnie. Dlatego chciałem, żebyś to Ty uzasadnił, bo moje twierdzenie ma oparcie w ustawie, a Twoje jest wzięte z sufitu. Konkretnie art. 7 pkt 2 mówi o tym, że przetwarzanie danych obejmuje ich udostępnienie. A żaden inny art. nie zabrania udostępniania osobom trzecim za wynagrodzeniem. Jeśli masz zamiar znowu napisać, że to ja nie mam racji, to z góry uprzejmie proszę o numerek artykułu, który wg Ciebie tego zabrania.

I mały cytat:
"Wśród przedstawicieli doktryny prezentowany jest pogląd, iż udostępnienie danych osobowych może – podobnie jak powierzenie przetwarzania – nastąpić także na podstawie umowy. [...] podmiot otrzymujący dane zostaje w stosunku do tych danych decydentem co do celów i środków ich przetwarzania. W tym miejscu należy zaznaczyć, iż co do zasady, zebrane dane osobowe winny być przetwarzane w tym celu, dla którego zostały zebrane. Dlatego też odbiorca danych, któremu dane udostępniono, powinien przetwarzać dane w tym samym celu co udostępniający."

W przypadku FW jednym z celów jest cel marketingowy. Więc przekładając z prawniczego na polski, Filmweb może w drodze umowy w zamian za wynagrodzenie udostępnić adresy e-mail użytkowników spółce SendSpam Sp. z o.o., która może ich używać w celach marketingowych, a więc do słania spamu. Jeszcze jakieś pytania? A może napiszesz w odpowiedzi "Nieprawda. Nie może i już. Ustawa zabrania."

Marac

skoro juz zakwestionowales swoja interpretacja caly sens i system ochrony danych osobowych to mam jedno zasadnicze: na jakiej podstawie sendspam bedzie przetwarzac dane osobowe?

GodFella

To nie moja interpretacja. Sens i system ochrony danych w Polsce to rzeczywiście ciekawe zagadnienie i niezły materiał na dyskusję, ale raczej nie na tym forum.

"Przetwarzając dane, pozostaje on [tutaj: Sendspam - przyp. M.] bowiem w ścisłym związku (którego źródłem jest umowa) z administratorem danych, lecz sam administratorem nie zostaje. Wynika to z charakteru umowy (zlecenie dokonywania na rzecz administratora określonych w umowie operacji na danych) oraz z ustawowego obowiązku przetwarzania danych wyłącznie w zakresie i celu przewidzianym w umowie (czyli w zakresie i celu ustalanym de facto przez administratora)."

Marac

Ale to teraz mówisz wciąż o sprzedawaniu danych czy przekazaniu przez administratora do przetwarzania? Bo to dwie różne kwestie.

Udostępnianie to nie sprzedaż, sprzedaż to przeniesienie tytułu własności za kasę. Udostępniać może administrator swoim pracownikom, uprawnionym organom, podmiotom z grupy kapitałowej (bo takie podmioty w praktyce nie mogą działać w oderwaniu od korporacji), przetwarzającemu dane na podstawie art31 bodajże (jednemu, bo mowa o powierzeniu, a nie powierzaniu) - o taki sens udostępniania chodzi w 7 ust 2 i na to admin potrzebuje zgody. Wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez administratora, tak więc sendspam nie będzie mógł przetwarzać Twoich danych, bo nie ma Twojej zgody ani innej podstawy do czynienia tego.

A ustawa wyznacza dozwolony zakres przetwarzania danych, bo regułą systemu jest zakaz dostępu do i przetwarzania danych, ustawa jedynie przewiduje przesłanki legalizujące wyjątki od tej zacnej zasady. Twoje twierdzenie więc:"A żaden inny art. nie zabrania udostępniania osobom trzecim za wynagrodzeniem" jest bezpodstawne. Rówine dobrze można stwierdzić, że żaden artykuł nie zabrania publicznego odśpiewania Twoich danych w tvp czy z Wieży Mariackiej, więc jest to dozwolone. Nie ma znaczenia w tym kontekście, co zabrania ustawa, ważne jest aby podmiot przetwrzający miał podstawę prawną do tego przetwarzania. Poza tym podmioty nieuprawnione przetwarzające dane narażają się na sankcje przewidziane przepisami karnymi z tej ustawy (swoją rogą śmiesznymi), nie pamiętam który dokładnie. więc twierdzenie, że ustawa zabrania jest najbardziej w tym przypadku zasadne.

ps. uważam, że nowy regulamin fw ssie pałe, bo to oczym piszemy powyżej nie ma większego znaczenia - ostatecznie to bez róznicy, kto bedzie słał spam, skoro spam będzie, ale jak pisałem, fw to komercyjny portal więc nic w tym koniec końców dziwnego.

Twoja interpretacja, jakkolwiek nie pozbawiona logiki i zdecydowanie wskazującą na słabość systemu z uwagi na wątpliwości interpetacyjne, jest interpretacją w mojej opinii rozszerzającą i GIODO/sąd tak uznałby na 90%.

Marac

Powiedzcie dlaczego aby korzystać z tej "wspaniałej" strony muszę na siłę akceptować coś na co nie chcę się zgodzić?? Czy jest jakiś sposób aby to ominąć? Kto dał im prawo na zmuszanie nas do tego? Powoli Filmweb zaczyna się upodabniać do NK. Trzeba będzie zamknąć konto bo nie będę miał spokoju...

McSpawn

To ich serwis - mogą robić co chcą i wymagać czego chcą. "Nie chce? - Niech nie żre", że zacytuję dowcip z brodą. Nikt Ci nie każe posiadać konta w FW. Tak to już jest, że jak serwis jest na dorobku, to mamy "plisss, skorzystaj ze mnie, kochany internauto, jestem taki fajny i przyjazny użytkownikowi", a jak osiągnie odpowiednią pozycję i może już sobie na to pozwolić, to przechodzi w tryb: "Co, chciałbyś korzystać z moich wspaniałych zasobów, śmieciu, tak? To oddawaj dane i jeszcze pocałuj, o tu, w pierścień... no już starczy... a teraz s-dalaj."

Co można zrobić? Masowo zamykać konta - natychmiast by im rura zmiękła - byłoby zaraz "Ojej! Przecież żartowaliśmy tylko, to była pomyłka z tym nowym regulaminem, no nie gniewajcie się kochani internauci, nikt tak nie nienawidzi spamu jak my! Wracajcie! Pliiiisss!"

To oczywiście czysta fantastyka, bo nic takiego nie nastąpi - 95% użytkowników albo nawet nie zdaje sobie sprawy z istnienia zagadnień omawianych w tym wątku albo ma je gdzieś. Z pozostałych 5 procent 3% zgrzytnie zębami i nie zamknie konta, bo żal im będzie odchodzić z serwisu. Utrata 2% użytkowników, którzy nie zgodzą się na handel swoimi danymi i zamkną konta, jest uwzględniona w rachunku zysków i strat (czytaj: sprzedaż adresów 98% użytkowników spamerom jest duuuużo więcej warta niż zarobek z wyświetlania reklam tym 2%, które odeszło).

Marac

morał z tego krótki zwarty - używaj meili tymczasowych tylko do rejestracji

madson

Akurat w FW e-mail się przydaje, bo przychodzą na niego powiadomienia.

Ale tu chodzi o coś zupełnie innego - o szantażowanie, arogancję i "manie" w dupie użytkowników. Wystarczy (jeśli się szanuje swoich użytkowników) chwilę pomyśleć i można wymyślić setkę sposobów, jak *zmotywować* tychże do *dobrowolnego* oddania swoich adresów w celach marketingowych, bez uciekania się do ordynarnego szantażu.

Przykładowo - organizujemy konkurs - żeby wziąć udział, trzeba zaakceptować aneks do regulaminu (ze zgodą na spam). Przykład drugi - wprowadzamy super hiper nowość - gustomierz? No to można z niego skorzystać tylko jak się przystąpi do programu "Gustomania". Żeby się przyłączyć trzeba - tak, zgadliście - zaakceptować regulamin Gustomanii. Proste? Gwarantuję, że stado baranów, jakie stanowi 95% użytkowników (patrz mój komentarz wyżej), zaakceptowałoby bez czytania. A 5% świadomych korzystałoby z serwisu na dotychczasowych zasadach.

Jak jest teraz? 95% zadowolonych + 3% wkurwionych + 2% utraconych + zszargana opinia.

Jak mogłoby być, gdyby obecni właściciele serwisu mieli pod czaszką mózgi, a nie gameboye? 100% zadowolonych.

Tyle w tym temacie.

Marac

No, ale oni z tego mają kasę, co nie? $$$, stary, $$$$$$$$

Biorąc pod uwagę tutejsze zwyczaje to dziwię się, że Ci jeszcze tego tematu nie zamknęli. Jak dla mnie mogą sobie wysyłać spamerom mój adres. I tak nikt nie zarobi na mnie bo można włączyć antyspam czy założyć lewego maila i wchodzić na niego raz na miesiąc, dwa.

Mi tam tylko zależy na tym, żeby zadbali o portal od strony technicznej bo po to tu jestem, bo kocham filmy i chciałbym, żeby tu wszystko było piękne, choć to nie moje. Niech se zarabiają, tylko, żeby tu wszystko wchodziło bo jak na razie to chodzi jak rozkraczona dzi(e)wka.

Nie ma gdzie się przenieść, może na IMDb, ale jeszcze muszą mnie tam na zachwycić bardziej. A tu najwyżej nie będę wchodził. I tak kasa ($$$) jest za kliki, a nie za ilość kont.

Piotrek4

No oczywiście, że chodzi o kasę, wydawało mi się, że wyraźnie napisałem.

Napisałem też, że nie chodzi o spam, bo pewnie, że można użyć spamowego adresu, tylko o szacunek i podejście do użytkowników.

Podam przykład:

Stoisz na peronie, pociąg się spóźnia i nagle słyszysz przez megafon:

1.
"W odpowiedzi na zapytania podróżnych informujemy, że pociąg się spóźni. Za zaistniałą sytuację bardzo przepraszamy. Zostaną Państwo powiadomieni jak tylko uzyskamy dalsze informacje."

2.
"Nie pyskujcie, ciule, bo odwołamy pociąg i się skończy zabawa! Jak się nie podoba, to jazda na piechotę 500 kilosów, palanty!"

Jest różnica?

Marac

Jeśli chodzi o kasę to miałem tu na mysli co konkretnie mają pod czaskami właściciele. Pewnie ja czy Ty też byśmy chcieli jak najwięcej zarobić. Także nie wiem co jest lepsze, 100% zadowolonych czy 95% plus kasa?

To ze spamem to masz w dużej części rację, ale i tak wzbogacasz swoją argumentację o niepotrzebną inwektywę, uzywając takich słów jak palanty czy śmieciu żeby osiągnąc lepszy efekt.

Mnie tam jakoś to nie boli. Jak stąd odejdę to z zupełnie innych powodów ;) pozdrawiam

Marac

Ktoś czytał w ogóle ten regulamin? Beeshopowi kazałem przygotowąć, nie wiem nawet, jak sie sprawił.

rockydrago_

W kilku punktach trochę mnie poniosło, ale ogólnie powinno być ok. Rzuć okiem jeszcze na niego, szefie.

Beeshop

Nie no, postarałeś się, masz u mnie oficjalną pochwałę.

Beeshop

Mówi się Panie;)

Marac

Całą ta awantura o regulamin jest właściwie zbędna. Z serwisu można korzystać bez rejestracji. Ja nie zawsze się loguję.

Kiedyś napisałem nawet kilka recenzji, kilka zostało zaakceptowanych, a kilka odrzuconych z jakichś tam powodów. Przeprowadziłem więc eksperyment - odrzucony opis jeszcze raz wysłałem do akceptacji, bez wprowadzania zamian zalecanych przez weryfikatora. Za drugim razem inny weryfikator zaakceptował mój opis do filmu bez zastrzeżeń, które miał pierwszy.
Gdy przeglądam niektóre materiały dodane do filmów, to dochodzę do wniosku, że weryfikatorzy to w większości niedouczeni ignoranci, dlatego przestałem już się bawić w to dodawanie.

Jakość materiałów do filmów jest coraz gorszej jakości, to pewnie dlatego, że pozostała już tylko nieliczna grupa wartościowych dodawaczy, reszta to kompletni amatorzy, co w połączeniu z dyletantami wśród weryfikatorów daje coraz gorsze wyniki.

cyfrowy_baron

"Jakość materiałów do filmów jest coraz gorszej jakości" - chyba nie dziwi mnie dlaczego Twoje teksty były odrzucane...
Podpisano: "niedouczony ignorant"

cyfrowy_baron

Niekoniecznie ignoranci... Niektórzy poświęcają swój czas, w którym mogli by odrzucić kilka innych opisów, by we własnym zakresie bezinteresownie poprawić weryfikowany... Ignorancie

Il_cattivo

Ło jeżu... A co żeście się tak wzburzyli? Wymienił Was z nazwiska? Napisał, że wszyscy? No to o co chodzi? Bo wygląda jakby sumienie ruszyło ("uderz w stól, a nożyce się odezwą"...) ;->

"Niektórzy poświęcają swój czas..."
A inni akceptują opisy zdradzające zakończenie filmu albo zawierające teksty w stylu "wspaniały film...". To jak to nie jest "niedouczona ignorancja", to co? Analfabetyzm? Upośledzenie? Celowe olewanie zasad? Nabijanie sobie punktów bez czytania?

Jeżeli opis Barona Was nie dotyczy, to zamiast na niego napadać, weźcie się za kolegów, którzy szargają Waszą opinię. Przecież w bazie macie chyba info, kto zaakceptował daną kontrę? Będzie większy pożytek...

Pierwsze z brzegu przykłady:
http://www.filmweb.pl/film/Za+lini%C4%85+wroga-2001-32008/contribute/description s/1453011/0
http://www.filmweb.pl/film/Oni-1998-652/contribute/descriptions/1451622/0
http://www.filmweb.pl/film/Odwieczny+wr%C3%B3g-1998-820/contribute/reviews/35796 5/4 (tu już nie widać, co zostało usunięte, ale była to "recenzja" zawierająca pełne streszczenie filmu - i to horroru!)
http://www.filmweb.pl/film/Ma%C5%82%C5%BCowina-1998-900/contribute/descriptions/ 1243227/4 (tu podobnie)

Fajnie byłoby się dowiedzieć, kto weryfikował powyższe...

Marac

Świeżutki przykład:
Weryfikator Jendrek właśnie odrzucił tę kontrę:
http://www.filmweb.pl/film/%C5%9Aniadanie+koguta-2007-395902/contribute/posters/ 1479291/3
pisząc "proszę odrobinę pomniejszyć" - chodzi o plakat.
A na blogu weryfikatorki Dwukwiat czytamy "Plakaty powinny dodawane być w maksymalnych dostępnych rozdzielczościach (na przykład 1300x1700 czy 900x1200 pixeli - nie są to graniczne rozmiary - o ile tak duże plakaty są dostępne). Minimalne rozmiary plakatów to 150 w poziomie i 200 w pionie. "
No i jak tu mieć szacunek dla waszej roboty?

Marac

Jeszcze lepiej. Ta sama zasada jest również na jego własnym blogu!

Marac

kolego, najpierw byś się wypytał o co chodzi z tymi rozmiarami, ok?

Jendrek

Nie. Nie OK. Takie rzeczy powinny być w FAQ.

Marac

maksymalne rozmiary są rozumiane jako największe jakie przy danym plakacie znajdziemy. Nie zmniejszamy go niepotrzebnie, czy też nie przycinamy czy co tam jeszcze użytkownikowi do głowy przyjdzie. Słowem nie jesteśmy zbytnio nadgorliwi. To weryfikator uzna czy potrzeba zmniejszenia czy też nie. Dodajemy w pełnych, dostępnych rozmiarach... POD WARUNKIEM, że jakość tego plakatu jest bardzo dobra/dobra/zadowalająca weryfikatora.

Wytrawni czy też doświadczenie dodający plakatów wiedzą, że plakaty rozpikselowane czy też z gorszą jakością powinno się pomniejszyć w celu poprawienia jakości i jest to zabieg powszechnie stosowany. Więc nie wyskakuj mi tutaj z jakimś szacunkiem dla pracy, tylko najpierw nabierz trochę doświadczenia, rozeznaj się w temacie.

minimalne rozmiary 150x200 to chyba oczywiste. Mniejsze rozmiary od podanych będą odrzucane a większe są bardzo mile widziane.

Jendrek

Mamy w sieci dostępne różne wielkości danego plakatu.

http://www.ecranlarge.com/movie_image-view-17378-435492-movie.php
http://www.ecranlarge.com/upload/movies/images/movie17378/large_520576.jpg

http://www.impawards.com/2010/gullivers_travels_ver4.html
http://www.impawards.com/2010/gullivers_travels_ver4_xlg.html

http://www.kinopoisk.ru/picture/1396757/
http://www.kinopoisk.ru/picture/1396757/

Jest też i taka
http://www.kinopoisk.ru/picture/1396757/or/1/

Dodajemy ten ostatni (jeżeli ma dobrą jakość)

Dwukwiat

Chyba czegoś nie doczytałaś. On mi kazał POMNIEJSZYĆ, nie powiększyć.

Marac

Podałam przykład do cytatu, który przytoczyłeś. Jak należy go rozumieć. O jakości dodanego plakatu napisał Jendrek. Nie ma tu nic do dodania.
Może jeszcze jedno.
Efektownie jest zaistnieć na forum ogólnym, ale sprawy merytoryczne i wszelkie wątpliwości najlepiej załatwia się bezpośrednio z konkretnym weryfikatorem.

Dwukwiat

"Podałam przykład do cytatu, który przytoczyłeś. Jak należy go rozumieć."

Naprawdę? Och dziękuję! Nie umiem czytać po polsku, więc bardzo było mi potrzebne wyjaśnienie, co to znaczy "maksymalna dostępna rozdzielczość".

Cytat przytoczyłem, żeby wykazać, że w podanych przez Was zasadach nie ma ani słowa o pomniejszaniu plakatów. Naprawdę tego nie zrozumiałaś?

Mogłabyś się dla odmiany wypowiedzieć na temat?
Czy wg. Ciebie ten plakat:
http://www.itusozluk.com/img.php/0af4292db8f48e19f7659ef4d37493ef7352/petelinji+ zajtrk
wymaga pomniejszania?

Jendrek

"Dodajemy w pełnych, dostępnych rozmiarach... POD WARUNKIEM, że jakość tego plakatu jest bardzo dobra/dobra/zadowalająca weryfikatora.
[...] plakaty rozpikselowane czy też z gorszą jakością powinno się pomniejszyć w celu poprawienia jakości i jest to zabieg powszechnie stosowany."

Ten plakat nie był rozpikselowany. Może zmień okulary, monitor albo spróbuj weryfikować na trzeźwo?

"minimalne rozmiary 150x200 to chyba oczywiste. "

No oczywiste. Przecież nie o tym mowa.

"a większe są bardzo mile widziane."

I takiż dodałem, a Ty odrzuciłeś. Oczywiście nie mam zamiaru ponawiać tej kontrybucji. Wiesz gdzie jest, możesz śmiało "poprawiać jakość" nawet do wielkości znaczka pocztowego. Powodzenia.

Marac

aha bawimy się w cytaty? To teraz moja kolej:

"Chyba czegoś nie doczytałaś. On mi kazał POMNIEJSZYĆ, nie powiększyć."

Chyba nie zrozumiałeś koleżanki. Powiększanie plakatów w ogóle nie wchodzi w grę.

"Ten plakat nie był rozpikselowany. Może zmień okulary, monitor albo spróbuj weryfikować na trzeźwo?"

Zapraszam do okulisty.

"No oczywiste. Przecież nie o tym mowa."

To po co, mi to cytujesz?

"I takiż dodałem, a Ty odrzuciłeś. Oczywiście nie mam zamiaru ponawiać tej kontrybucji. Wiesz gdzie jest, możesz śmiało "poprawiać jakość" nawet do wielkości znaczka pocztowego. Powodzenia."

mówię Ci, daruj sobie plakaty :) oszczędzisz nam czasu na odrzucanie.

Powodzenia również życzę. może w innych kontrach się poszczęści ;]

Jendrek

"mówię Ci, daruj sobie plakaty :) oszczędzisz nam czasu na odrzucanie."

Taaak... Zniechęcać dodawaczy to Wy umiecie jak nikt. Gdybyście tak i w innych dziedzinach sobie tak świetnie radzili...

Marac

nikt na siłę nie zniechęca przecież, a terrorystów i buntowników stawiających przy swoim w sytuacji, gdy nie ma się racji nie cierpię.

Nie chcesz poprawiać plakatu, to nie. Łaski bez. Tylko nie marudź tak.

Jendrek

Może jak byście trochę rzadziej zgrywali urażone primadonny, gdy się zakwestionuje Wasze wspaniałe weryfikatorskie umiejętności, to wszystkim byłoby łatwiej?

Marac

nie urażona primadonna, tylko prostuję głupoty jakie wypisujesz. Jak się czegoś nie wie, to się pyta, a nie zaraz leci na forum i pisze bzdury. Można załatwiać sprawy na forum tak jak Ty, tylko nie bierz później czyjegoś odzewu jako "żal primadonny".

Skoro masz dodawać jak obrażone dziecko, któremu zwróci się uwagę to nie dodawaj. Jak ktoś Ci odrzuci obsadę z kiepskim tłumaczeniem, to też się tu wyżalisz, że jednak nie jest takie kiepskie i nie wymaga poprawy? Tupniesz nóżką i powiesz, że nie poprawisz? :) W ten sposób na pewno ta obsada czy plakat nie pojawi się przy filmie.

I jak tu mieć szacunek do takiego dodawania?

A jeśli przyjmiesz wskazówki weryfikatora i zgłosisz poprawkę po jego myśli to i baza będzie bogatsza.

Jendrek

Użyłem tego na forum jako przykładu tylko dlatego, że wcześniej pojawiła się w tym wątku kwestia jakości weryfikacji - zajrzyj do góry^^^. Masz pecha, że akurat trafiło na Ciebie. To nic osobistego.

Oczywiście, że normalnie załatwiam takie sprawy prywatnie, z tym zastrzeżeniem, że nie zwykłem kopać się z koniem. Jak czyjeś zastrzeżenia są bez sensu, a racjonalne argumenty nie trafiają, to przerywam dyskusję i po prostu dodaję kontrę jeszcze raz. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby została drugi raz odrzucona. Więc jeśli, przykładowo, każesz mi w obsadzie przetłumaczyć Johna Smitha na Jana Kowala, to gwarantuję Ci, że John Smith się w bazie pojawi. Po prostu zaakceptuje go ktoś kompetentny, bo tacy weryfikatorzy też tu są na szczęście.

Natomiast, jeśli to ja zrobiłem gdzieś błąd i odrzucenie było słuszne, to oczywiście, że poprawiam.

Marac

Z Tobą nie da się racjonalnie rozmawiać, popełniłeś błąd i nie potrafisz się do tego przyznać. Naprawdę musisz udać się do okulisty jeśli uważasz, że ten plakat był dobrej jakości.

Jake_Boe

Heh... Ktoś tu popełnił błąd, zaiste. Tyle, że nie ja.

Ten plakat jest dobrej jakości jak na plik o rozmiarze 433x607 pikseli (tzn. normalnej dla takiej wielkości pliku JPG). Minimalne rozmiary to 150x200. Tak? Więc jeśli Jendrek twierdzi, że dodany przeze mnie był tak słabej jakości, że nie nadawał się do dodania i trzeba było poprawiać jego jakość (o tym za chwilę) to znaczy, że wg niego był gorszej jakości niż typowy plik w rozmiarze 150x200, tak? Niech się przyzna, że odrzucił bez patrzenia i będzie po sprawie. Nie nakabluję redakcji, obiecuję.

Dalej, jeśli Jendrek uważa, że zmniejszanie rozmiaru i rekompresja pików JPG poprawia ich jakość, to po pierwsze, powinien porozmawiać z panem od informatyki (niech spyta co to jest kompresja stratna), a po drugie dyskwalifikuje go to jako weryfikatora plakatów. I tyle.

Marac

śmiech :)

Jake_Boe

A ten http://gfx.filmweb.pl/po/26/57/482657/7202254.3.jpg?l=1218594833000
jest jakiej jakości, panie znawco plakatów?