Czy są jakieś filmy, które można zaliczyć do klasyki kinematografii, które wam się nie podobały? Podawajcie swoje propozycje.

Mi się nie podobały:
"Lśnienie" - wszyscy się nim podniecają a ja nie wiem czemu. Jak dla mnie jest to zwykły horror, jakich jest wiele.

Wszystkie części "Władcy pierścieni" - ogólnie nie trafia do mnie fantastyka. Uważam, że sukces tego filmu opiera się tylko na popularności książki.

Podawajcie swoje typy.

Blue91

Dla mnie zdecydowanie "Angielski pacjent"- wynudziłam się na tym filmie niemiłosiernie...

doris_e1a2de

"Odyseja" Kubricka

lukasz_beta

"Serpico" z Alem Pacino to też chała moim zdaniem.

Blue91

Pożegnanie z Afryką nudy nudy nudy

Vito90

"Edward Nożycoręki" to też nie dla mnie.

Blue91

Mi też nie podobało się "Lśnienie" i nie rozumiem fenomenu tego filmu. Żałosne efekty i beznadziejna gra aktorska (bez obrazy dla fanów). Jest ogólnie wiele takich filmów, ale szczerze mowiąc jestem zbyt leniwa, żeby sobie jakieś przypomnieć.

Ralyson

Jak dla ciebie gra aktorska Nicholsona jest w tym filmie beznadziejna to jak rola jest dla ciebie wspaniała?

entregado

Gra Nicholsona w "Lśnieniu" to jedyny atut tego filmu.

entregado

Podziwiam np. Evan Rachel Wood za rolę w filmie "Trzynastka" albo Brittany Snow w "Balu maturalnym". Szukam aktorów, którym można uwierzyć w rolę, którą grają oglądając ich. Niektórzy wypadają bardzo sztucznie. Nicholson zagrał nawet dobrze. Mój komentarz dotyczył najbardziej ze wszystkich jego filmowej żony.

Blue91

Mnie mało ostatnio szlag nie trafił przy filmie "Jules i Jim". Pod filmem same ochy i achy, i że Truffaut i ojejku, a jak dla mnie słabizna bez ładu i składu.

selene_

Nie rozumiem też zachwytów nad "Święci z Bostonu". Wg mnie film ten jest dobry, ale nie na tyle żeby znalazł się w TOP 100.

Blue91

Zdecydowanie The Postman...hehe życiowa rola Kevina Costnera:-)

djs

The Postman to żadna klasyka. I życiowa rola hah... :) no faktycznie. Zwyczajny film, mocno przeciętny swoją drogą.

Blue91

Zgadzam się...Władca Pierścieni...nuda

djs

przede wszystkim horrory:Koszmar z ulicy Wiązów,Halloween,Hellraiser mowie oczywiście o pierwszych częściach bo już sobie wyobrażam poziom następnych sequeli.

Blue91

W tytule "klasyka" a poniżej "Władca pierścieni" i "Święci z Bostonu". Hmm...

Ode mnie dwa syfy - "Kto się boi Virginii Woolf" oraz "Noc myśliwego".

_Garret_Reza_

Ja dla "Kto się boi Virginii Woolf" ochów i achów również nie czynię, ale syfem bym nie nazwała. To dobre, psychologiczne kino i dobry pokaz, jak można sobie z życia zrobić niezłą rzeźnię. I ukłony dla Elizabeth Taylor, która dała się do filmu postarzeć, pogrubić i oszpecić. Karkołomny wyczyn, jak na kogoś kto uchodził w tych czasach za sex-bombę.

selene_

Ona i tak była brzydka.

_Garret_Reza_

Polska klasyka: Sami Swoi, Jak rozpętałem drugą wojnę światową, Miś itp. były dobre jak się je oglądało pierwszy raz. Teraz stały się nudne.

użytkownik usunięty
Blue91

Wszystkie filmy Kubricka.

nie no lśnienie przebija wszystkie
do tego koszmar z ulicy wiązów
i myślę że to wszystko jak na tamte czasy

_Garret_Reza_

Co kto lubi. Ja tam za czasów, jak grała Kleopatrę, bym na nią poleciała ;)

selene_

"Wywiad z wampirem" również nic specjalnego jak dla mnie.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Blue91

"8 1/2" Felliniego. Kolega artysta mówi super film obejrzyj, to się wziąłem i obejrzałem... Jezu, zraziłem się do włoskiego kina przez to.

ramses

O, ja tak miałam z jego "La Dolce Vita". Zmęczył mnie tak niesamowicie, że ostatnich 20 min już nie byłam w stanie obejrzeć. Nawet nie wiem, jak się skończył, ale też i nie ciekawi mnie to za bardzo.

Blue91

1. Gwiezdne wojny
2. Władcy pierścieni
3. Harry Poter
4. starsze polskie produkcje - Sami Swoi, Czterej Pancerni i Pies, Jak rozpętałem drugą wojnę światową, Miś itp.

użytkownik usunięty
Eve_films

Jest trochę tego szlamu:

"Pulp Fiction", "Osiem i pół", "Stalker", "Nostalgia", "Ofiarowanie", "Andriej Rublow", "Zwierciadło", "Mój wujaszek", "Nędzne psy", "Wściekłe psy", "Nieśmiertelny", "Głowa do wycierania", "Rękopis znaleziony w Saragossie", "Panny z Wilka", "Macunaima", "Złoty wiek", "Sokół maltański", "Rejs", "Popiół i diament", "Władca much", "Chłopcy z ferajny", "Stalag 17", "Kacza zupa", "Salto", "Świt żywych trupów", "Martwica mózgu", "Aguirre, gniew boży", "Poszukiwacze zaginionej Arki", "Indiana Jones i ostatnia krucjata", "Grease", "Lśnienie", "Solaris", "Porywacz ciał", "Komisarz", "Zabity na śmierć", "Wywiad z wampirem", "Pan Smith jedzie do Waszyngtonu", "Moskwa nie wierzy łzom", "Nakarmić kruki", "American Beauty", "Przeminęło z wiatrem", "Rashomon", "La Strada", "Monty Python i Święty Graal", "Noc żywych trupów", "Dzień żywych trupów", "Metropolis", "Straż przyboczna", "Portier z hotelu Atlantic", "Coś", "Krzyżacy", "Arszenik i stare koronki", "Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków", "Pancernik Potiomkin", "Dyliżans", "Zgadnij kto przyjdzie na obiad", "Na skróty", "M - Morderca", "Brazil", "Piknik pod Wiszącą Skałą", "Zakazane piosenki", "Światła wielkiego miasta", "Łowca androidów", "12 małp", "Persona", "Zakazana planeta", "Tam, gdzie rosną poziomki", "Trzy kolory: Niebieski", "Krótki film o zabijaniu", "Oto jest głowa zdrajcy", "Underground", "Requiem dla snu", "Wszystko o Ewie", "Podejrzani", "Mężczyźni wolą blondynki", "Urodzeni mordercy"...

"Solaris"
"Indiana Jones"
to chujnia. Zgadzam się.

Blue91

Ja się nie zgadzam ale to i tak nie ma znaczenia bo głupoty piszesz,przede wszystkim ty sam oceniasz filmy czy ci się coś podoba czy nie a co mnie obchodzi czy to jest klasyk czy nie.
Wymieniłeś sporo doskonałych rozrywkowych kasowych filmów i wiele nie kasowych poważnych aż do bólu przy których można się wyspać ale wymieszałeś te filmy jak groch z kapustą bez sensu.
Zgadzam się z tym że to co jest na świecie uważane przez krytyków jako arcydzieło nie musi się wszystkim podobać.
Dla ciebie szlamem jest Indiana Jones a dla mnie na pewno Głowa do wycierania lub Martwica mózgu.
Sporo z tych filmów jest po prostu bardzo ciężkich w odbiorze nie dla wszystkich i na pewno dla wąskiego grona kinomanów.
Podstawowa dla mnie zasada jest taka że przecież nie pójdę z przyjaciółmi do kina na Andrieja Rublowa zdecydowanie wolę w kinie Gwiezdne Wojny lub Indianę Jonesa.
Jakieś ciężkie filmy psychologiczne nie są dla wszystkich zrozumiałe dla mnie też nie każde są i nie wszystkie lubię.
Dla mnie szlamem są wszystkie współczesne horrory na które nie poszedł bym do kina za darmo.Ale one też maja swoich wielbicieli.
Jednak za dużo wymieniłeś bardzo dobrych filmów które mi się podobają ale nie twierdze że to arcydzieła.
To raczej wygląda jak byś celowo prowokował np.wielbiciela Indiany Jonesa w tym przypadku mnie;)
Łatwo jest wymienić np. 50 filmów i napisać że to szlam tylko uzasadnij każdy film z osobna dlaczego według ciebie to szlam?

entregado

"Solaris" - jak w przypadku "Władcy pierścieni" - nie nawidzę fantastyki
"Indiana Jones" - jak dla mnie to taka sobie przygodowa opowiastka.

Blue91

To są akurat tak dwa różne filmy odległe w temacie że trudno porównywać.
Jak ktoś nienawidzi jakiegoś gatunku filmowego to jest bardzo tendencyjny i czy powinien się wypowiadać? raczej po prostu się nie zna,ja też jestem tendencyjny bardzo nie lubię współczesnych szlamowatych horrorów czyli pił-hostelowych.
Lubię natomiast między innymi gatunkami filmowymi kino przygodowe a akurat Indiana to w tym gatunku mistrzostwo świata.
Władca pierścieni to dla mnie bardzo dobry film fantasy,dla mnie to najlepsze fantasy jakie nakręcono. Ale oczywiście nie sikam z radości jak taki film oglądam bez przesady;)

entregado

Zgadzam się z tobą w 100% Indiana to świetny film. Ci co nie lubuią fantasy nie rozumieją świata jaki chcą nam przekazać, tym bardziej że napewno... nie czytali ksążki ;) Władca Pierścieni? Świetny film. I pomimo że wersja kinowa jest dość długa z chęcią obejżałem reżyserską i doszukiwałem się wątków których mi brakowało. Lubię Sf i fantastykę i ale nie tylko.
Śmiało mogę powiedzieć że "Wojna Światów" mnie nie ruszył. Za mało przemyślany koniec filmu, tak rozwinięta cywilizacja, tyle lat przygotowań i pomineli by wątek przetrwania? Poracha...

entregado

I nie mam na celu prowokowania nikogo, kto jest fanem wymienionych tu przeze mnie filmów. Wymieniono tutaj też "Angielskiego pacjenta" albo "Reqiuem dla snu" i nie uważam, że ktoś ma celu sprowokowanie mnie. Każdy ma swój gust.

Blue91


Angielski pacjent na pierwszy rzut oka nie nadaje się do oglądania w kinie nudny dłużyzny,chyba bym zasnął. Ale mi bardzo się podobał to piękny film.
A Reqiuem dla snu naprawdę nie rozumiem tego zachwytu tylko ja nigdy nie krytykuję w stylu takim jak to filmy mieszają z błotem,jest różnica jak nazwiesz film gównem a jak nazwiesz przeciętnym wtedy wielbiciel tak się nie wkurza;)dla mnie ten film jest taki sobie a podwyższam mu notę bo gra tam moja ulubiona aktorka;)Wiesz są filmy do myślenia że aż ci zwoje mózgowe płoną a są filmy dla rozrywki ja ostatnio lubię te drugie po co męczyć mózg;)

użytkownik usunięty
entregado

Nie mam, co robić, tylko uzasadniać swoją opinię w wątku, w którym autor poprosił: "Podawajcie swoje propozycje" oraz "Podawajcie swoje typy".

Wiedziałem, że trafi się taki ktoś, komu zaczną się ręce ze złości trząść, bo zobaczył swój ulubiony film w tym temacie. Czytaj ze zrozumieniem. Gdyby autor tego tematu poprosił o uzasadnienie, to albo bym się w ogóle nie wpisywał, albo podałbym ze 2, 3 tytuły wraz z argumentacją. A tak nie mam zamiaru.

Zresztą wypowiedziałem się na temat niektórych tych filmów. Choćby "Komisarz". Moja opinia: http://www.filmweb.pl/film/Komisarz-1967-92227/discussion/%5Bopinia%5D,1354483

Resztę sam poszukaj, ale wiedz, że raczej nie komentuję filmów, które mi się nie podobają. A jeszcze gdybym miał to zrobić dziś, x tygodni/miesięcy/lat po obejrzeniu danego - w moim mniemaniu - gniota, to byłoby to naprawdę śmieszne. Chyba każdy tak ma, że o filmach, które się nie podobają, nie myśli się. Życie jest za krótkie, żeby się przejmować badziewiem. Takie filmy rzuca się w niepamięć.

Ale z chęcią podyskutuję o filmach, które uwielbiam. W tym celu zapraszam na mój blog...

Jeśli do mnie napisałeś, że wymieszałem filmy, jak groch z kapustą, to znaczy, że nie bardzo wiesz, gdzie się znajdujesz. Czy autor wątku prosił o skatalogowanie propozycji?! Człowieku, otrząśnij się! Prosił jedynie o klasykę, a klasyka to (za PWN): "dzieła sztuki i literatury z różnych okresów historycznych i stylów uznane za doskonałe".

Za "doskonałe" uchodzi setki filmów, również tych rozrywkowych. Nie można pominąć np. trylogii Romera (zombie i te sprawy), kiedy omawia się historię kina. To już jest klasyka. A to że klasyką jest też "Osiem i pół" oraz "PF" czy niemy "Portier..." to nie moja wina! Wypisałem te wszystkie filmy, które były ważne z tego czy innego powodu, a którym dałem niskie oceny. Uwierz mi, że pominąłem WIĘKSZOŚĆ słabych not (dla filmów, które nie należą do szeroko rozumianej klasyki; zresztą nie podoba mi się ten podział i wiele można mu zarzucić.

Fajnie, że pewne filmy z tej listy ci się podobają, a pewne - nie, ale CO MNIE TO OBCHODZI? Słowa swe kierowałem do autora wątku. Prosił o typy, podałem je. Więcej grzechów nie pamiętam.

Swoją drogą niezły zestaw. Aż dziw, że więcej gromów nie poleciało ;P
Z wieloma się nie zgadzam, ale faktem jest, że i w moim "rankingu" gdzieś tyle by się znalazło "arcydzieł" i "kultowych filmów", które ja osobiście za syf uważam.

1.Nie musisz nic uzasadniać ja cię do tego nie zmuszam.
2.Oczywiście że są na tej liście moje ulubione filmy ale widzę że ty się tym bardziej przejmujesz niż ja.I nie zgadzam się z tą listą przynajmniej połowa filmów wymienionych to doskonałe filmy i chyba mam prawo to napisać.I dobrze wiem gdzie się znajduję.
3.Twoje inne opinie mnie nie interesują piszę tu i teraz na ten temat.Chyba mi nie zabronisz?Nie musisz też interesować się moimi opiniami bo mi nie zależy na tym.
4.Nie interesuje mnie twój blog wystarczy mi twoja lista filmów których nie trawisz.
5.Właściwie to się zastanowiłem i przemyślałem wszystko,tak z tym ,,grochem z kapustą to się pomyliłem zrozumiałem o co chodzi, ale tak naprawdę co mnie obchodzi twoja lista i co ja tutaj robię?

entregado

To że autor wątku nie prosi o uzasadnienie dlaczego danego filmu się nie trawi to nie ma znaczenia.
Można wypisać i 1000 filmów tylko co to zmienia przecież nawet nie wiadomo czy ten kto wypisał te filmy je w ogóle oglądał ale to jest internet wiadomo rzecz nie do sprawdzenia.

użytkownik usunięty
entregado

Pytasz: "co mnie obchodzi twoja lista i co ja tutaj robię?"

Ale czy ja tę listę pisałem dla ciebie?! Nie! Dla autora wątku. Natomiast ty zwróciłeś się ze swoimi żalami bezpośrednio do mnie. Ja bym cię w ogóle nie zauważył, gdybyś nie zaczął pisać do mnie, że coś ci się nie podoba.

Jeszcze raz (gdybyś nie zrozumiał): lista NIE jest dla ciebie, ale dla autora wątku. To, co tutaj robisz, nie interesowało mnie wcale. Nawet cię nie zauważyłem, aż sam mnie zaczepiłeś.

ogólnie to co lubisz ?

Eve_films

Gwiezdne wojny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Zgadzam się;)

użytkownik usunięty
Priscilla22

Jeszcze jedna rzecz, entregado. Napisałeś: "I nie zgadzam się z tą listą przynajmniej połowa filmów wymienionych to doskonałe filmy i chyba mam prawo to napisać".

NO FUCKIN' WAY!

Mówiłem ci, że nie wiesz, gdzie się znajdujesz. Autor wątku poprosił o tytuły zaliczane do klasyki kinematografii, a więc o filmy uważane przez różne środowiska za doskonałe. Podałem takie filmy. A ty nagle: "...połowa filmów wymienionych to doskonałe filmy".

<facepalm>

Ja się nie kłócę z obiektywnym statusem tych dzieł, a jedynie podaję te filmy, które sam uważam za słabe, chociaż są klasykami. Oto chodziło autorowi wątku. Twoja myśl nie jest zbyt błyskotliwa.

Człowieku o co ci chodzi przecież nawet nie musisz mi odpisywać ja mam swoje zdanie i ok(nie i chwal się angielskim)a ja dalej będę się nie zgadzał chyba mi wolno?
Czy ktoś cię zmusza do polemiki ze mną?
Różne środowiska też mnie nie interesują bo to ja oceniam filmy.
Nie przeczytałeś też mojego pierwszego postu dokładnie pisałem tam też że sporo filmów mi się nie podoba z tych wymienionych klasyków.
Bierzesz z mojego postu tylko to co ci ni pasuje.
Fakt sprowokowałem bo napisałem zdanie że piszesz głupoty to był mój błąd przepraszam bardzo.
Nie wiem czy zauważyłeś ale nie tylko my tutaj piszemy i niektórzy np.uzasadnili dlaczego jakiś klasyk się nie podoba chociaż wcale nie musieli.
Dla mnie ten wątek bardziej mi przypomina coś takiego,a mianowicie-
-Kto więcej wymieni klasyków najlepiej arcydzieł kina światowego które mu się nie podobają ten jest bardzo z siebie zadowolony i popada w samouwielbienie.

entregado

Musze znależć z 1000 filmów które mi się nie podobają będę najlepszy w krytyce;)))

użytkownik usunięty
entregado

"Człowieku o co ci chodzi przecież nawet nie musisz mi odpisywać ja mam swoje zdanie i ok(nie i chwal się angielskim)a ja dalej będę się nie zgadzał chyba mi wolno?"

LOL. Argument jest tak mocny, że zbiję go takim samym: "Człowieku o co ci chodzi przecież nawet nie musisz mi odpisywać"...

Ale z czym się nie zgadzasz? Przecież to oczywiste, że tobie podobają się takie filmy, mi - takie itd. Ja tylko wyśmiałem twoją pseudobłyskotliwą uwagę, że połowa wymienionych filmów jest doskonała. Przecież tylko o takie filmy prosił autor wątku, o filmy kultowe, a więc doskonałe.

Napisałeś: "I nie zgadzam się z tą listą przynajmniej połowa filmów wymienionych to doskonałe filmy...".
Przecież sam fakt, że te filmy zamieściłem w tym temacie, świadczy o tym, że i ja się zgadzam z ich kultowością! Natomiast (subiektywnie, po swojemu) nie podobały mi się, uważam je za syf. Jeden film ma status obiektywny i subiektywny. Obiektywnie są to filmy ważne dla kinematografii i nijak się tego nie da podważyć. Subiektywnie: mnie się nie podobały, tobie się podobały. No i spoko.



"Nie przeczytałeś też mojego pierwszego postu dokładnie pisałem tam też że sporo filmów mi się nie podoba z tych wymienionych klasyków."

Ale CO Z TEGO? W które miejsce mam wpleść ten argument? I skąd wniosek, że nie przeczytałem dokładnie twojego pierwszego postu? Bo nie napisałem: "tak, wiem, że ty też nie lubisz wszystkich klasycznych dzieł"? Ale po co miałbym to pisać?! Oczywiste jest, że nie ma takich osób, którym się podobają WSZYSTKIE ważne filmy.




"Bierzesz z mojego postu tylko to co ci ni pasuje."

W takim razie zacytuj fragment, w którym uczyniłem to, co mi zarzucasz. Przytoczyłem raz niepełny podpunkt, bo reszta słów nie zmieniała sensu. Po co miałbym cytować cały fragment 2. z 10.22? Zmieniłby się sens wypowiedzi. Udowodnij. Chyba że chodzi ci o jeszcze inny fragment, ale to już musisz sam mi wskazać palcem, a nie rzucać mgliste uwagi.




"Fakt sprowokowałem bo napisałem zdanie że piszesz głupoty to był mój błąd przepraszam bardzo."

Coś ty taki wrażliwy? Nie masz za co przepraszać. Napisałeś coś głupiego, ja zareagowałem, i finito.




"Nie wiem czy zauważyłeś ale nie tylko my tutaj piszemy i niektórzy np.uzasadnili dlaczego jakiś klasyk się nie podoba chociaż wcale nie musieli."

No i? Co w związku z tym? To kolejny pseudoargument. Co ja mam z tymi słowami począć? Powiedz mi, co wynika z tego, że inni uagrumentowali swoje zdanie, CHOĆ (co sam potwierdzasz) WCALE NIE MUSIELI?




"Dla mnie ten wątek bardziej mi przypomina coś takiego,a mianowicie-
-Kto więcej wymieni klasyków najlepiej arcydzieł kina światowego które mu się nie podobają ten jest bardzo z siebie zadowolony i popada w samouwielbienie."

Ja bym ci radził nie oceniać ludzi przez swój pryzmat. Ale, naturalnie, masz prawo do takiej oceny. Zapewniam jednak, że daleki jest od samouwielbienia (to dlatego, że za mało wymieniłem ;p).




"Musze znależć z 1000 filmów które mi się nie podobają będę najlepszy w krytyce;))"

Wiem, że to żart, ale najpierw musisz znaleźć 1000 filmów "klasycznych", a potem uzasadnić zdanie, jeśli chcesz, żeby to była naprawdę krytyka. To co się robi w tym temacie, nie jest krytyką (bo autor o nią nie prosił).

Matrix , Terminator , Władca Pierścieni

użytkownik usunięty
Czarna Wiewiorka

Czarna Wiewiórko, nie zgadzam się. Dwa z wymienionych przez ciebie tytułów to filmy doskonałe! Poza tym tak wymieszałaś te filmy jak groch z kapustą.

Dobra, dobra, I was kidding (chwalę się angielskim, chwalę się angielskim, tra, la, la).

;)

Podziwiam cie że ci się chciało tyle pisać dobra wygrałeś nie mam siły tyle pisać jesteś 1000 razy bardziej błyskotliwy niż ja.Oczywiście masz we wszystkim rację.
O to moje 1000 filmów które mógłbym napisać że to syfy czy gnioty ale bym skłamał ale przecież inni mogą coś wybrać np.z 500 których nienawidzą;)
http://www.theyshootpictures.com/gf1000_all1000films.htm

użytkownik usunięty
entregado

"...jesteś 1000 razy bardziej błyskotliwy niż ja.Oczywiście masz we wszystkim rację".

Nareszcie przejrzałeś na oczy ;)

Ta lista powyżej jest taka sobie. 8 filmów polskich, ale założę się, że ci, co tę listę układali, nie znają większości twórców, którzy nie posiadają międzynarodowego rozgłosu (taki Kondratiuk czy Kolski jest im pewnie nieznany). No, nieważne.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones