Twórca
"Witajcie w dżungli" i
"Światła stadionów" Peter Berg potwierdził krążącą już od jakiegoś czasu plotkę, jakoby miał się zająć adaptacją klasycznej powieści SF Franka Herberta
"Diuna". Na film jednak jeszcze trochę poczekamy, gdyż nie ma jeszcze nawet zarysu scenariusza, a sam
Berg wcześniej zajmie się realizacją szpiegowskiego filmu sensacyjnego
"Edwin A. Salt".
"Diuna" należy do kanonu największych dzieł science-fiction. Wydana po raz pierwszy w 1965 roku doczekała się wielu wznowień i tłumaczeń. Rzecz rozgrywa się w dalekiej przyszłość, kiedy to inteligentne komputery i wszelkie podobne maszyny zostały zakazane. Zjednoczony wszechświat istnieć może jedynie za sprawą melanżu, narkotyku o zadziwiających właściwościach, który umożliwia kosmiczne podróże i przewidywanie przyszłości. Jego źródłem jest planeta Arrakis.
Bohaterem
"Diuny" jest Paul Atryda, którego ojciec został właśnie mianowany nowym zarządcą planety z ramienia Imperatora. Jednak Paul okaże się kimś znacznie więcej, rozpoczynając łańcuch zdarzeń, który odmieni oblicze planety i całego galaktycznego imperium.
Książka doczekała się już jednej
wersji kinowej autorstwa samego
Davida Lyncha oraz
mini-serialu z 2000 roku.