"Gambit" nie miał ostatnio dobrej prasy. I w najbliższym czasie to się raczej nie zmieni. A wszystko przez kolejny cios w i tak już opóźnioną produkcję, który zadał jego reżyser
Rupert Wyatt. Autor
"Genezy planety małp" zrezygnował właśnie z realizacji widowiska.
Getty Images © Theo Wargo Oficjalnie
Wyatt twierdzi, że problemem jest termin rozpoczęcia prac zdjęciowych. Pierwotnie ekipa miała wejść na plan w listopadzie. Niedawno 20th Century Fox zdecydowało się przesunąć początek prac na marzec przyszłego roku. Według oficjalnego komunikatu reżysera to koliduje z planami dotyczącymi innego filmu, jaki ma zamiar zrobić i dlatego z przykrością musiał opuścić
"Gambita".
Niestety reżyser nie podał, o jaki inny projekt chodzi. Natomiast Deadline sugeruje, że prawdziwy powód mógł być inny.
Wyatt miał się ponoć poróżnić z przedstawicielami 20th Centurry Fox o kształt scenariusza. Były też problemy dotyczące wysokości budżetu.
"Gambit" będzie spin-offem serii
"X-Men". W tytułowej roli zobaczymy
Channinga Tatuma. Jego ukochaną zagra
Léa Seydoux. Film ma wciąż wyznaczoną datę premiery na październik 2016 roku. Wydaje się jednak, że ulegnie ona zmianie.