Trwają prace na planie wojennego filmu zatytułowanego
"Koniec wojny". Obraz w reżyserii Tomasza Szafrańskiego opowiadał będzie o ostatnich chwilach II Wojny Światowej.
"To będzie męskie, twarde kino o wojnie, ale przecież Hemingway napisał zbiór opowiadań wojennych
"Mężczyźni bez kobiet" dla wszystkich. W
"Szeregowcu Ryanie" też nie występują kobiety, a to bardzo dobry film. W
"Końcu wojny" nie zabraknie wzruszeń. Rozbudzi je postać upośledzonego psychicznie Krzycha, który jest symbolem miłości, lojalności, dobroci" - mówi o swoim projekcie Szafrański.
W filmie wystąpują mi.in.
Andrzej Grabowski i
Sebastian Lach. Za scenografię odpowiada
Barbara Ptak. Opiekę nad produkcją zgodzili się sprawować
Jerzy Stuhr i
Filip Bajon.
"Koniec wojny" jest pracą dyplomową Szafrańskiego, studenta III roku Wydziału Radia i Telewizji im. Krzysztofa Kieślowskiego na Uniwersytecie Warszawskim. Film opowiada o ostatnich dniach okupacji na ziemiach polskich w pobliżu granicy z ZSRR. Za garstką przerażonych, wycieńczonych żołnierzy niemieckich podąża Armia Czerwona.
Tomasz Szafrański zdążył już zrealizować kilka filmów, w tym
"Widmo" z udziałem
Andrzej Pisarek,
"Faszystę" z
Ryszardem Zaorskim,
Grzegorz Przybyła i
Andrzej Dopierała oraz
"Mamę" z
Elżbieta Okupska i
Dariusz Niebudek.