Warner Bros jest na etapie poszukiwania reżysera drugiej części
"Kosmicznego meczu". Dwa lata temu za kamerą filmu stanąć miał twórca
"Szybkich i wściekłych" Justin Lin. Aktualnie rozmowy w tej sprawie prowadzi stawiający w Hollywood swoje pierwsze kroki
Terence Nance.
Getty Images © Slaven Vlasic Oryginał z 1996 roku był połączeniem tradycyjnej animacji z grą żywych aktorów. Królik Bugs, Struś Pędziwiatr, Diabeł Tasmański i Tweety pod wodzą legendy koszykówki
Michaela Jordana mierzyli się z przybyszami z kosmosu pragnącymi podbić ich świat. Film zarobił w kinach 230 milionów dolarów.
Główną rolę w sequelu ma zagrać
Lebron James. To on jest także pomysłodawcą projektu. Latem 2012 roku koszykarz ujawnił na Twitterze, że jest wielkim fanem oryginału i bardzo chętnie wystąpiłby w kontynuacji.
Scenariusz
"Space Jam 2" napisał
Andrew Dodge.