George A. Romero już w październiku rozpocznie prace na planie najnowszej części swojego słynnego cyklu zapoczątkowanego w 1968 roku kultową już dziś
"Nocą żywych trupów". Czwarta część sagi nosić będzie tytuł
"Land of the Dead". Zdjęcia do filmu powstaną w Winnipeg lub Pittsburgu.
"Land of the Dead" według scenariusza
Romero opowiadał będzie historię świata opanowanego przez żywe trupy. Reszta ludzkości żyje w ufortyfikowanym mieście, którego potężne mury chronią ludzi przed atakami zombich. Jednak nawet w obliczu zagłady ludzie nie potrafią się zjednoczyć. Na ulicach miasta panuje anarchia, a bogaci mieszkańcy nie opuszczają swojego komfortowo wyposażonego wieżowca. Bohaterami
"Land of the Dead" będzie grupa uliczników, która przypadkowo wplątuje się w spisek mający na celu przejęcie władzy w mieście. Będą oni musieli stawić czoła nie tylko buntownikom, ale również żywym trupom, które ewoluują od bezmyślnych zombich stając się bardziej rozwiniętymi i myślącymi organizmami.
Producenci zapowiadają
"Land of the Dead" jako połączenie
"Nocy żywych trupów" z
"Mad Maxem".
Decyzja o szybkim rozpoczęciu prac nad
"Land of the Dead" wpłynie na opóźnienie innych, zapowiedzianych wcześniej projektów
George'a A. Romero. Reżyser w planach ma m.in. muzyczny film
"Diamond Dead" opowiadający historię zespołu rockowego z lat 80., który powraca zza grobu i wyrusza w trasę koncertową zyskując ogólnoświatową popularność oraz ekranizację powieści
Stephena Kinga "The Girl Who Loved Tom Gordon" z
Laurą Dern i
Dakotą Fanning w rolach głównych.