Wciąż nie ma końca problemom i spekulacjom wokół średniowiecznego projektu
Ridleya Scotta "Nottingham". Obraz, który już powinien być w post-produkcji, nadal czeka na początek zdjęć, co negatywnie odbija się na obsadzie. Oto bowiem producenci oficjalnie potwierdzili, że
Sienna Miller zrezygnowała z roli Lady Marion.
Skąd ostatnia zwłoka, której rezultatem jest rezygnacja
Miller? Otóż najwyraźniej
Russell Crowe ma problemy ze zbiciem wagi, by zmieścić się w parametrach odpowiednich dla szeryfa z Nottingham.
Crowe przytył dla poprzedniego filmu
Scotta "W sieci kłamstw" i już gruby pozostał.
Podobno też wciąż dokonywane są zmiany w scenariusz. Według plotkarskiej rubryki
New York Post,
Crowe chce być jedynym głównym bohaterem filmu i zażądał powiększenia swojej roli kosztem Robin Hooda i Lady Marion. Podobno początkowo miała to być opowieść o trójkącie miłosnym. Teraz niewiele z tego zostało.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy i kiedy ekipa ruszy z produkcją filmu. Jedno jest pewne,
Scott musi znaleźć nową Marion.