"Pręgi" Magdaleny Piekorz triumfowały na 13. Trzynieckim Lecie Filmowym. Polska reżyserka odebrała nie tylko nagrodę główną tego czeskiego festiwalu, ale także nagrodę publiczności - informuje "Rzeczpospolita".
Zrealizowane w 2004 roku
"Pręgi", które były polskim kandydatem do Oscara 2005, to współczesny dramat psychologiczny opowiadający o dojrzewaniu do ojcostwa, a także o tym, jak dzieciństwo determinuje nasze dorosłe życie.
Bohaterem filmu jest trzydziestoletni Wojciech, mężczyzna ambitny i samodzielny, a jednak izolujący się od świata i ludzi. Wychowany w dzieciństwie przez sadystycznego ojca, notorycznie bity, zbudował mur. Życie wypełnia mu chodzenie po jaskiniach i pisanie tekstów do gazet. W oczach rówieśników, kolegów z bazy, jest silny, bezkompromisowy, cyniczny. W głębi duszy to wrażliwiec, który cały czas ucieka.
Żyje sam, bo tak łatwiej i bezpieczniej. Nie ma miłości, nie ma rodziny, a więc zagrożenia, że mógłby powielić błędy własnego ojca i stać się dla swoich dzieci taki sam, jak jego ojciec dla niego. I nawet gdy ta miłość się pojawia, Wojciech broni się.. Bo w każdym lustrze, w które spogląda, widzi twarz swojego ojca.
"Pręgi" triumfowały podczas ubiegłorocznego festiwalu w Gdyni. Film zdobył główną nagrodę imprezy Złote Lwy, jak również został uhonorowany w kategoriach "zdjęcia" (
Marcin Koszałka), "dźwięk" (
Michał Żarnecki) oraz kostiumy (
Dorota Roqueplo).
"Pręgi" otrzymały również "Nagrodę Publiczności Silver Screen" oraz Złotego Klakiera - nagrodę Radia Gdańsk dla najdłużej oklaskiwanego filmu pokazywanego w Teatrze Muzycznym.
Za swój debiut fabularny
Magdalena Piekorz otrzymała również nominację do
"Paszportu Polityki".