"Ptaki Nocy" na świecie bez mocnego otwarcia

Warner Bros. przerwał serię zwycięstw Sony w zagranicznym box offisie. I jest to w zasadzie jedyna dobra wiadomość dla studia w związku z premierą komiksowego widowiska "Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)". Podobnie jak w Stanach Zjednoczonych także na świecie film sprzedał się poniżej oczekiwań. W 78 krajach zarobił w weekend 36 milionów dolarów. Ponieważ jednak miał premierę w wielu miejscach już w środę, to po pierwszym tygodniu na koncie znajduje się 48 milionów dolarów.


Najżyczliwsza dla "Ptaków Nocy" była widownia latynoamerykańska. W Meksyku (4,6 mln dolarów) i Brazylii (2,8 mln dolarów) film był numerem jeden. Wygrał też m.in. w Rosji (4,0 mln dolarów), Francji (2,7 mln), Australii (2,7 mln) i Indonezji (2,4 mln). Jednak w Wielkiej Brytanii (3,9 mln dolarów) i Niemczech (1,8 mln) przegrał z "Doktorem Dolittle'em", a w Korei Południowej (1,9 mln) i we Włoszech (1,4 mln) z lokalnymi produkcjami.

Różnica na kolejnych trzech miejscach jest tak niewielka, że w ostatecznym rachunku kolejność filmów może ulec zmianie. Na razie w naszym zestawieniu numerem dwa jest lider poprzednich trzech notowań "Bad Boys for Life". Jego weekendowe wpływy szacowane są na 15,8 mln dolarów.

Na trzecim miejscu znalazł się "Doktor Dolittle" z wynikiem 15,3 mln dolarów. Familijna produkcja debiutowała na pierwszym miejscu w Wielkiej Brytanii, gdzie zarobiła 6,5 mln dolarów (z tego jednak 2,5 mln pochodzi z pokazów przedpremierowych). We Francji film wystartował na drugim miejscu zgarniając w pięć dni 2,5 mln dolarów.

Numerem cztery jest wojenne widowisko "1917" z weekendowymi wpływami w wysokości 15,1 mln dolarów. Jedynym krajem, gdzie film miał swoją premierę, były Filipiny (0,2 mln dolarów w pięć dni). Spośród rynków, gdzie do kin wszedł wcześniej, najlepiej sprzedaje się w: Wielkiej Brytanii (2,7 mln dolarów), Francji (1,4 mln), Australii (1,1 mln) i Rosji (1,0).

Pierwszą piątkę kompletują "Małe kobietki" z wynikiem 5,8 mln dolarów.