Szał musicalowych przeróbek trwa dalej. Trend może nie ominąć i historii Brudnego Harry'ego. Jeśli brytyjski piosenkarz
Robyn Hitchcock dopnie swego, w niedalekiej przyszłości możemy spodziewać się musicalowej wersji
"Siły magnum".
Film powstał jako kontynuacja niezwykle popularnego
"Brudnego Harry'ego". Tym razem nie przebierający w środkach detektyw musi walczyć z nadgorliwymi policjantami, którzy dokonują samosądów na osobach uważanych przez nich za zakały społeczeństwa.
Hitchcock twierdzi, że
"Siła magnum" pozwalała przetrwać mu ostatnie tournee i właśnie podczas trasy koncertowej powstał pomysł zrealizowania całego musicalu. Co z tego pomysłu wyniknie, zobaczymy.