Już za niecały rok do amerykańskich kin powinien powrócić z długiego rejsu najbardziej dochodowy film w historii, czyli
"Titanic" Jamesa Camerona. Katastroficzny melodramat sprzed ponad dekady będzie można obejrzeć w trzech wymiarach.
Odpowiedzialne za jego realizację studio Lightstorm Entertainment postanowiło pójść za przykładem Disneya, który w przyszłym roku wypuści na nowo
"Toy Story", i przekonwertować w technologii 3D swoje największe hity. Oprócz
"Titanica" powróci również trójwymiarowy
"Terminator 2: Dzień Sądu".
Inne wytwórnie hollywoodzkie także mają ochotę na odświeżenie paru znanych filmów, ale wolą poczekać na wyniki finansowe produkcji Disneya i
Camerona. Problemem jest wciąż liczba kin zaopatrzonych w projektory 3D.
Jeśli bierzesz dziedzictwo takich filmów jak "Gwiezdne Wojny" czy "Matrix", nie możesz ich wypuścić na nowo w 2D - stwierdził jeden z przedstawicieli branży.
Aktualnie amerykańskie kina dysponują ponad 2 tysiącami projektorów 3D.