Świat gotowy jest na kolejną wizję świata przyszłości, w której do walki o lepsze jutro stają młodzi bohaterowie. "Więzień labiryntu" w imponującym stylu podbił kina poza granicami USA zarabiając 37,6 mln dolarów, czyli tyle, ile trzy kolejne tytuły razem wzięte. Obraz znalazł się na pierwszym miejscu w 50 krajach świata (47 rynkach), z czego w sześciu utrzymał najwyższą lokatę wywalczoną przed tygodniem.
W niektórych krajach "Więzień labiryntu" miał naprawdę imponujący start. W Korei Południowej (5,5 mln), Rosji (5,5 mln), Hongkongu (1,5 mln), Tajlandii (1,5 mln), Filipinach (1,5 mln) i Zjednoczonych Emiratach Arabskich (1 mln) obraz uzyskał lepszy wynik otwarcia niż "Igrzyska śmierci" czy "Niezgodna". Widowisko pozostał numerem jeden w Meksyku, Malezji, Singapurze, Ameryce Środkowej i na Tajwanie.
Wpływy poza granicami USA wynoszą obecnie 49 mln dolarów, a globalnie 81,5 mln. A przed filmem wciąż debiuty w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech i Chinach.
Drugie miejsce przypadło "Lucy". Obraz wciąż nieźle się sprzedaje. Weekendowe wpływy wyniosły 13 mln dolarów, co oznacza, że poza granicami USA widowisko akcji ze Scarlett Johansson w roli głównej zarobiło już ponad ćwierć miliarda dolarów (253 mln). Wpływy globalne zbliżają się zaś do granicy 400 milionów (377 mln dolarów).
Najniższy stopień podium wywalczyła "Ewolucja planety małp". Obraz w końcu zadebiutował w japońskich kinach. Film zarobił tam 3,7 mln dolarów, co jednak nie wystarczyło na pokonanie lokalnego hitu, debiutanta sprzed tygodnia, "Rurōni Kenshin: Densetsu no Saigo-hen". Widowisko wciąż znakomicie sprzedaje się też w Chinach (w weekend 3,6 mln dol.), gdzie łączne wpływy przekroczyły właśnie 100 milionów dolarów (103 mln). Weekendowe zarobki obrazu poza granicami USA wyniosły 8,2 mln dolarów.
"Sekstaśma" nadal świetnie radzi sobie w Niemczech, gdzie utrzymała pierwszą lokatę. Bardzo dobrze wypadła też w Kolumbii i Wenezueli. W sumie w weekend komedia powiększyła swój stan posiadania o 7,6 mln dolarów, co dało czwartą lokatę w naszym zestawieniu.
Pierwszą piątkę kompletują "Wojownicze żółwie ninja" z wynikiem 7,3 mln dolarów. Obraz zadebiutował właśnie na pierwszym miejscu we Włoszech (2,3 mln) i kontynuuje dobrą passę w Australii (2,1 mln dolarów). Zagraniczne wpływy widowiska wynoszą w tej chwili 148,3 mln dolarów. Jednak dopiero w październiku film wejdzie do kin w Chinach, Niemczech, Hiszpanii i we Francji.
Tuż za pierwszą piątką znalazł się film, o którym reszta świata zdążyła już zapomnieć. Chodzi o "Non-Stop" z Liamem Neesonem. Obraz dopiero teraz wszedł na rynek chiński i zarobił całkiem solidne 7 mln dolarów. Dzięki temu jest już o krok od osiągnięcia na międzynarodowych rynkach granicy 100 milionów dolarów (obecnie 95 mln). Globalne wpływy wynoszą obecnie 186,7 mln dolarów.
W niektórych krajach "Więzień labiryntu" miał naprawdę imponujący start. W Korei Południowej (5,5 mln), Rosji (5,5 mln), Hongkongu (1,5 mln), Tajlandii (1,5 mln), Filipinach (1,5 mln) i Zjednoczonych Emiratach Arabskich (1 mln) obraz uzyskał lepszy wynik otwarcia niż "Igrzyska śmierci" czy "Niezgodna". Widowisko pozostał numerem jeden w Meksyku, Malezji, Singapurze, Ameryce Środkowej i na Tajwanie.
Wpływy poza granicami USA wynoszą obecnie 49 mln dolarów, a globalnie 81,5 mln. A przed filmem wciąż debiuty w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech i Chinach.
Drugie miejsce przypadło "Lucy". Obraz wciąż nieźle się sprzedaje. Weekendowe wpływy wyniosły 13 mln dolarów, co oznacza, że poza granicami USA widowisko akcji ze Scarlett Johansson w roli głównej zarobiło już ponad ćwierć miliarda dolarów (253 mln). Wpływy globalne zbliżają się zaś do granicy 400 milionów (377 mln dolarów).
Najniższy stopień podium wywalczyła "Ewolucja planety małp". Obraz w końcu zadebiutował w japońskich kinach. Film zarobił tam 3,7 mln dolarów, co jednak nie wystarczyło na pokonanie lokalnego hitu, debiutanta sprzed tygodnia, "Rurōni Kenshin: Densetsu no Saigo-hen". Widowisko wciąż znakomicie sprzedaje się też w Chinach (w weekend 3,6 mln dol.), gdzie łączne wpływy przekroczyły właśnie 100 milionów dolarów (103 mln). Weekendowe zarobki obrazu poza granicami USA wyniosły 8,2 mln dolarów.
"Sekstaśma" nadal świetnie radzi sobie w Niemczech, gdzie utrzymała pierwszą lokatę. Bardzo dobrze wypadła też w Kolumbii i Wenezueli. W sumie w weekend komedia powiększyła swój stan posiadania o 7,6 mln dolarów, co dało czwartą lokatę w naszym zestawieniu.
Pierwszą piątkę kompletują "Wojownicze żółwie ninja" z wynikiem 7,3 mln dolarów. Obraz zadebiutował właśnie na pierwszym miejscu we Włoszech (2,3 mln) i kontynuuje dobrą passę w Australii (2,1 mln dolarów). Zagraniczne wpływy widowiska wynoszą w tej chwili 148,3 mln dolarów. Jednak dopiero w październiku film wejdzie do kin w Chinach, Niemczech, Hiszpanii i we Francji.
Tuż za pierwszą piątką znalazł się film, o którym reszta świata zdążyła już zapomnieć. Chodzi o "Non-Stop" z Liamem Neesonem. Obraz dopiero teraz wszedł na rynek chiński i zarobił całkiem solidne 7 mln dolarów. Dzięki temu jest już o krok od osiągnięcia na międzynarodowych rynkach granicy 100 milionów dolarów (obecnie 95 mln). Globalne wpływy wynoszą obecnie 186,7 mln dolarów.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
