Jeśli wierzyć
Billowi Nighy'emu, który w
"Piratach z Karaibów" wcielił się w postać kapitana Davy'ego Jonesa, czwarta część megapopularnej serii wciąż stoi zacumowana w porcie. Co najgorsze, nie wiadomo, czy w ogóle z niego wypłynie.
W jednym z wywiadów
Nighy przytoczył wypowiedź producenta
"Piratów",
Jerry'ego Bruckheimera. Stwierdził on, iż trzeba poczekać z realizacją filmu, aż świat znowu zacznie mieć chrapkę na Jacka Sparrowa i jego kompanów.
Jeśli doniesienia aktora się potwierdzą,
"Piraci z Karaibów 4" nie trafią do kin w 2011 roku.