Po sukcesie
"Elle" Paul Verhoeven nie zwalnia tempa. Właśnie ogłoszono szczegóły jego kolejnego reżyserskiego projektu. Obraz nosi tytuł "Sainte vierge".
Getty Images © Frederick M. Brown Obraz będzie historią XVII-wiecznej katolickiej mistyczki Benedetty Carlini. Pochodziła z dobrze usytuowanej włoskiej rodziny, która zapewniła jej miejsce w wygodnym zakonie. Mając 30 lat została ksienią. Wkrótce potem zaczęła miewać mistyczne wizje, w których pojawiali się mężczyźni próbujący ją zabić. Obawiając się, że atakują ją demony, inne zakonnice zamknęły ją w celi.
Ponieważ w tym czasie Watykan próbował zapanować nad tym, co papiestwo uważało za plagę mistyków, wkrótce zainteresowały się Benedettą Carlini władze kościelne. W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że uprawiała seks z zakonnicą imieniem Bartolomea. Ta na zeznaniach broniła się, że nie był to seks lesbijski, ponieważ w czasie aktów Benedetta była opętana przez męskiego demona imieniem Splenditello.
Po tych zeznaniach, Benedetta została pozbawiona funkcji ksieni i zamknięta w odosobnieniu, gdzie przebywała 35 lat, aż do śmierci w 1661 roku. Jej kochanka, siostra Bartolomea, zmarła w 1660 roku.
Przy tym filmie
Verhoeven pracować będzie z wieloma osobami, z którymi spotkał się przy okazji
"Elle". Producentem jest bowiem
Saïd Ben Saïd, a główną rolę zagra
Virginie Efira, która w
"Elle" była Rebeccą, zagorzałą katoliczką. Scenariusz przygotuje
Gerard Soeteman, który ma na swoim koncie tekst do filmu
Verhoevena "Czarna księga".