Alec Baldwin wraca do grania w filmach. I to w dwóch jednocześnie

Pięć miesięcy po tragicznym zdarzeniu na planie zdjęciowym do filmu "Rust" Alec Baldwin wrócił do zawodu. Gwiazdor poleciał ze swoim bratem Williamem Baldwinem do Włoch, gdzie obaj mają wziąć udział w kręceniu dwóch aktorskich animacji świątecznych. Mają to być "Kid Santa" oraz "Billie’s Magic World". Alec Baldwin ma użyczyć postaciom zarówno swojego ciała, jak i głosu. 

Tragiczny wypadek na palenie zdjęciowym filmu "Rust". Śmierć Halyny Hutchinson

Przypomnijmy: do tragedii na planie "Rust" doszło 21 października. Podczas kręcenia jednej ze scen Alec Baldwin – gwiazda oraz producent filmu – wystrzelił z broni będącej rekwizytem na planie. Aktor był przekonany, iż broń jest nienaładowana. Taką informację otrzymał od Dave'a Hallsa, który chwilę wcześniej przekazał mu rekwizyt. Na skutek wystrzału śmierć poniosła autorka zdjęć Halyna Hutchins, zaś reżyser Joel Souza został ranny.

Jak wynika z ustaleń dziennikarzy, tragedii najpewniej dałoby się uniknąć, gdyby producenci przestrzegali zasad bezpieczeństwa. Podobno na kilka godzin przed wypadkiem część ekipy "Rust" opuściła plan zdjęciowy, protestując w ten sposób przeciwko skandalicznym warunkom pracy oraz niedostatecznym wynagrodzeniom.  

Alec Baldwin oraz producenci filmu oskarżeni o nieuzasadnione użycie broni na planie

Pełniąca funkcję tzw. opiekunki scenariusza Mamie Mitchell pozywa producentów filmu – w tym Aleca Baldwina – oraz pracującego przy produkcji eksperta od broni palnej. Twierdzi ona, że strzał, jaki padł z pistoletu Baldwina, nie znajdował się nawet w scenariuszu.

Alec Baldwin celowo, bez słusznego uzasadnienia, wycelował i wystrzelił z naładowanego pistoletu, mimo że scena, którą miał wówczas kręcić, nie wymagała strzelania, czytamy w pozwie Mitchell. Pan Baldwin postanowił zagrać w rosyjską ruletkę z naładowaną bronią, bez sprawdzenia jej samemu bądź przez specjalistę.

Alec Baldwin powinien był założyć, że pistolet jest naładowany, zarzuca Mitchell w pozwie. Nie miał prawa polegać na rzekomym zapewnieniu asystenta reżysera, że pistolet jest "zimny". Baldwin nie może chować się za plecami asystenta, by wytłumaczyć fakt, że nie sprawdził broni samemu.

Mitchell dodaje w pozwie, że przed wypadkiem na planie kilkukrotnie dochodziło do niekontrolowanych wystrzałów: m.in. jedna z rekwizytorek przypadkowo postrzeliła się w stopę.

Alec Baldwin o tragicznym wypadku: Nie ma słów, by wyrazić mój szok i smutek

Baldwin odniósł się do wydarzeń na planie zdjęciowym "Rust" kilka dni później, zamieszczając wpis na Twitterze. Nie ma słów, by wyrazić mój szok i smutek w reakcji na tragiczny wypadek, w wyniku którego zginęła Halyna Hutchins, żona, matka i nasza głęboko podziwiana koleżanka. Współpracuję z policją przy śledztwie, by pomóc dojść, jak doszło do tej tragedii - napisał aktor - Jestem też w kontakcie z jej mężem i oferuję wsparcie jemu i jego rodzinie. Mam złamane serce w imieniu jej męża, syna i wszystkich, którzy znali i kochali Halynę, dodał aktor w swoim oświadczeniu.

Co wiemy o nowych projektach Aleca Baldwina

O obu filmach na razie nie wiadomo wiele ponad to, że mają to być świąteczne opowieści łączące animację z grą aktorską. Autorem obu jest Francesco Cinquemani, z którym Baldwin pracował wcześniej przy filmie sci-fi pt. "Andron". 

Poniżej możecie zobaczyć zwiastun.